Reklama lokalna
reklama

Zadanie wykonane w 100%. Udany pierwszy dzień kajakarskich regat

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Rafał Oleksiewicz/materiały prasowe PZKaj

Zadanie wykonane w 100%. Udany pierwszy dzień kajakarskich regat - Zdjęcie główne

foto Rafał Oleksiewicz/materiały prasowe PZKaj

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KajakarstwoWtorek był pierwszym dniem olimpijskiej rywalizacji w sprincie kajakowym. Dniem udanym dla polskich osad, w składzie których znaleźli się zawodnicy Posnanii, Karolina Naja i Dorota Borowska, oraz AZS AWF, Martyna Klatt i Jakub Stepun.
Reklama lokalna
reklama

Jako pierwsza do wyścigów ruszyła kobieca czwórka na 500 m. "Atomówki" trenera Kryka zajęły w swojej serii trzecie miejsce - ostatnie dające bezpośredni awans do finału A. Uniknięcie półfinałów było szczególnie istotne dla Anny Puławskiej i Karoliny Nai, które miały we wtorek też zaplanowany start w dwójce. I również w tej konkurencji wypełniły zadanie - awans do półfinału, zajmując drugie miejsce, za reprezentantkami Niemiec. Wcześniej swoją serię wygrały te, które w czwórce nie płynęły - Martyna Klatt i Helena Wiśniewska - również meldując się w półfinale.

Spełniłyśmy nasz plan, czyli awansowałyśmy bezpośrednio do półfinału. Miałyśmy bardzo dobry środek dystansu i świetną końcówkę. Mała poprawka na starcie i będzie jeszcze lepiej

reklama

- powiedziały na mecie.

Wydarzeniem dnia był wyścig kanadyjkarskich dwójek na 500 m pań. Dorota Borowska, która w poniedziałek odebrała nominację olimpijską po uniewinnieniu od zarzutów zaniedbania przepisów antydopingowych (więcej TUTAJ), wsiadła do łódki z Sylwią Szczerbińską. Ze stratą prawie czterech sekund do zwycięskich Chinek, polska osada zajęła miejsce trzecie i musiała do półfinałów przechodzić przez ćwierćfinały - co miało swoją dobrą stronę, jako że ze względu na sytuację Borowskiej nie miały w ostatnim czasie zbyt wielu możliwości do wspólnego treningu. W ćwierćfinale Polki pokazały świetną dyspozycję, do połowy dystansu trzymając się w kontakcie z Mołdawiankami, a na mecie wyprzedzając je o prawie sekundę.

reklama

Zacięty przebieg miała seria eliminacyjna kajakarskich dwójek mężczyzn na 500 m - Jakub Stepun i Przemysław Korsak. Płynąc przez większość dystansu na trzecim miejscu, pierwszym oznaczającym konieczność pływania w ćwierćfinałach, na mecie wyprzedzili i będących z nimi w kontakcie Hiszpanów (o zaledwie 0,01 s), ale też prowadzących od startu Kanadyjczyków, którzy finiszowali na miejscu trzecim.

Popłynęliśmy tak, jak trzeba. Zrobiliśmy swoje i jedziemy teraz dalej. Do finału jest jeszcze trochę czasu, musimy potrenować, ale może uda się awansować. My medali nie rozdajemy. Musimy zrobić to, co do nas należy, żeby je wywalczyć. Fajnie spędziliśmy ostatnie dni przed igrzyskami, jesteśmy dobrze przygotowani. Jeśli uda się wywalczyć finał, to w nim wszystko może się już zdarzyć

reklama

- przekazali po zejściu z wody nasi kajakarze.

Rywalizacja czwórek zakończy się w czwartek, wtedy też odbędą się półfinały dwójek. W środę już natomiast rozpocznie się rywalizacja w jednykach - oprócz kanadyjek żeńskich na 200 m, które eliminacje rozegrają w czwartek rano. Ta konkurencja w sobotę ok. 14:00 zakończy olimpijskie regaty na torze kajakowym.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama