Jako pierwsza do wyścigów ruszyła kobieca czwórka na 500 m. "Atomówki" trenera Kryka zajęły w swojej serii trzecie miejsce - ostatnie dające bezpośredni awans do finału A. Uniknięcie półfinałów było szczególnie istotne dla Anny Puławskiej i Karoliny Nai, które miały we wtorek też zaplanowany start w dwójce. I również w tej konkurencji wypełniły zadanie - awans do półfinału, zajmując drugie miejsce, za reprezentantkami Niemiec. Wcześniej swoją serię wygrały te, które w czwórce nie płynęły - Martyna Klatt i Helena Wiśniewska - również meldując się w półfinale.
Spełniłyśmy nasz plan, czyli awansowałyśmy bezpośrednio do półfinału. Miałyśmy bardzo dobry środek dystansu i świetną końcówkę. Mała poprawka na starcie i będzie jeszcze lepiej
- powiedziały na mecie.
Wydarzeniem dnia był wyścig kanadyjkarskich dwójek na 500 m pań. Dorota Borowska, która w poniedziałek odebrała nominację olimpijską po uniewinnieniu od zarzutów zaniedbania przepisów antydopingowych (więcej TUTAJ), wsiadła do łódki z Sylwią Szczerbińską. Ze stratą prawie czterech sekund do zwycięskich Chinek, polska osada zajęła miejsce trzecie i musiała do półfinałów przechodzić przez ćwierćfinały - co miało swoją dobrą stronę, jako że ze względu na sytuację Borowskiej nie miały w ostatnim czasie zbyt wielu możliwości do wspólnego treningu. W ćwierćfinale Polki pokazały świetną dyspozycję, do połowy dystansu trzymając się w kontakcie z Mołdawiankami, a na mecie wyprzedzając je o prawie sekundę.
Zacięty przebieg miała seria eliminacyjna kajakarskich dwójek mężczyzn na 500 m - Jakub Stepun i Przemysław Korsak. Płynąc przez większość dystansu na trzecim miejscu, pierwszym oznaczającym konieczność pływania w ćwierćfinałach, na mecie wyprzedzili i będących z nimi w kontakcie Hiszpanów (o zaledwie 0,01 s), ale też prowadzących od startu Kanadyjczyków, którzy finiszowali na miejscu trzecim.
Popłynęliśmy tak, jak trzeba. Zrobiliśmy swoje i jedziemy teraz dalej. Do finału jest jeszcze trochę czasu, musimy potrenować, ale może uda się awansować. My medali nie rozdajemy. Musimy zrobić to, co do nas należy, żeby je wywalczyć. Fajnie spędziliśmy ostatnie dni przed igrzyskami, jesteśmy dobrze przygotowani. Jeśli uda się wywalczyć finał, to w nim wszystko może się już zdarzyć
- przekazali po zejściu z wody nasi kajakarze.
Rywalizacja czwórek zakończy się w czwartek, wtedy też odbędą się półfinały dwójek. W środę już natomiast rozpocznie się rywalizacja w jednykach - oprócz kanadyjek żeńskich na 200 m, które eliminacje rozegrają w czwartek rano. Ta konkurencja w sobotę ok. 14:00 zakończy olimpijskie regaty na torze kajakowym.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.