Katarzyna Szperkiewicz to jedna z najzdolniejszych i najlepszych polskich kanadyjkarek. Jest aktualną wicemistrzynią świata U-23 i wicemistrzynią Europy U-23 w olimpijskiej konkurencji C1 200 oraz mistrzynią Polski w tej kategorii wiekowej. Ma za sobą starty także w seniorskich regatach, choćby Pucharach Świata, czy mistrzostwach świata. Podczas tych ostatnich w Duisburgu, w C2 500 z Sylwią Szczerbińską nie wywalczyła jednak kwalifikacji olimpijskiej, dlatego wraz z całą grupą kadrową trenera Marka Plocha rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu, w którym pierwszym z celów jest wywalczenie "biletu" do Paryża. Jeszcze wczoraj Polski Związek Kajakowy w informacji dla mediów przesłał podsumowanie zgrupowania i nagraną wypowiedź Katarzyny Szperkiewicz (zamieszczamy poniżej artykułu).
W niedzielę kanadyjkarka AZS-u AWF-u Poznań wróciła ze wspomnianego zgrupowania kadry w Mina Sao Domingos, ale wiedziała już, że na kolejne, także do Portugalii nie pojedzie. Sztab szkoleniowy poinformował ją, że nie otrzyma już powołania. Zawodniczka nie chce komentować zdarzenia, potwierdza jednak, że nie jedzie do Portugalii.
Jestem w drodze na zgrupowanie klubowe. Będę przygotowywała się teraz z trenerem klubowym. Tyle mogę powiedzieć.
Trochę więcej powiedział trener kadry Marek Ploch, chociaż też nie chce tego tematu rozwijać.
Potwierdzam, że rozmawialiśmy z Kasią. Cały czas obserwujemy pracę naszych zawodników i monitorujemy ich parametry i postępy. Uznaliśmy, że na chwilę obecną będzie lepiej, jak będzie trenowała w klubie. Kasi nie ma więc na liście powołanych na najbliższe zgrupowanie
- mówi Marek Ploch.
Odsunięcie od kadry Katarzyny Szperkiewicz komplikuje sytuację walki o kwalifikację olimpijską w C2 500 metrów. W grupie były bowiem cztery kanadyjkarki (oprócz Szperkiewicz, Sylwia Szczerbińska, Julia Walczak i Magda Stanny) i zgodnie z regulaminem trener po wewnętrznym wyścigu dwóch dwójek miał zdecydować która wystartuje w majowych regatach kwalifikacyjnych do igrzysk olimpijskich, a następnie, w przypadku wywalczenia przepsutki popłynie także w Paryżu. Na chwilę obecną selekcjoner ma w grupie tylko trzy zawodniczki.
Komplikuje to także sytuację samej Katarzyny Szperkiewicz. Start w majowych regatch kwalifikacyjnych w Szeged w dwójce nie będzie raczej możliwy (chyba, że klubowa osada C2 wygrałaby podczas krajowych kwalifikacji z dwójką kadrową). Jest jeszcze jedynka (C1 200 metrów), w której Polska ma już pewny start w Paryżu, ale w której niekwestionowaną liderką jest trenująca poza grupą Dorota Borowska (KS Posnania). W zaistniałej sytuacji Szperkiewicz z pewnością się nie podda i spróbuje rywalizacji także w jedynce.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.