Zdaje się, że włodarze Enei AZS Politechniki Poznań wreszcie rozwiązali problem na pozycji rogrywającej w swoim zespole. W poprzednim sezonie akademiczkom na tej pozycji towarzyszyło sporo problemów. Najpierw z powodu kontuzji w połowie sezonu wypadła rewelacyjna Jessica January, w której klub pokładał spore nadzieje, a później oczekiwaniom nie sprostała Britney Jones. Takie problemy na obwodzie to nie nowość dla zespołu z Poznania. Już wcześniej z podobnymi kłopotami Wojciech Szawarski musiał się mierzyć, gdy w hali poznańskiej politechniki występowała jeszcze Chloe Wells. Ją również ostatecznie pokonały kontuzje.
Pozycja rozgrywającej jest zatem niezwykle newralgiczna dla właściwego funkcjonowania zespołu Enei AZS Politechniki Poznań. Trener Szawarski ma z pewnością nadzieję, że powiedzenie "do trzech razy sztuka" znajdzie swoje odzwiercieldenie w przypadku nowej zawodniczki. W ostatnim czasie Enea AZS koncentrowała się na lokalnym rynku ściągając koszykarki na tę pozycję z polskich zespołów. Tymczasem teraz postanowiono na koszykarkę, która realiów naszej ligi jeszcze nie zna.
Taya Robinson, bo o niej właśnie mowa, przychodzi do akademiczek po świetnym sezonie w lidze rumuńskiej. Z dotychczasową ekipą Sf. Gheorghe zdobyła mistrzostwo kraju, a jej statystyki były wręcz rewelacyjne. Jako stała bywalczyni w pierwszych piątkach odnotowała średnie na poziomie 15.4 punktu, 4.7 asysty, 5.6 zbiórek oraz 1.8 przechwytów na mecz. Rozgrywająca błyszczała także w EuroCup, gdzie osiągała średnio 17.7 punktu, 3.5 asysty, 5.8 zbiórek oraz 2.5 przechwytów. Jej statystyki ofensywne w EuroCup dały jej miejsce wśród 20 najlepszych punktujących!
W akademickiej drużynie VCU Raams spędziła 5 sezonów, z czego w ostatnich trzech grała średnio pół godziny w meczu i notowała blisko 15 punktów na mecz. W tym okresie przechwytywała także średnio ok. 1.5 piłki na spotkanie, a w defensywie jej statystyki zbiórek w obronie oscylowały wokół czterech na mecz. Stała się jedną z trzech najlepszych zawodniczek w historii swojej uczelni. Pobiła rekordy, jeśli chodzi o najwięcej rozegranych meczów w ogóle oraz od pierwszej minuty. Pochwalić się też może czterokrotnymi nominacjami w kategorii All-Defensive.
Taya Robinson wyróżnia się w szczególności wysoką inteligencją na parkiecie oraz celnością trójek. Jej 176 centymetrów wzrostu absolutnie nie przeszkadza jej w pełnieniu roli generała w drużynie i oddawaniu kluczowych rzutów w meczu. To koszykarka, która przede wszystkim bierze na siebie odpowiedzialność w trudnych momentach gry i nie boi się podejmowania trudnych decyzji. Właśnie takich personaliów zdawało się brakować Enei AZS Politechniki w końcówce poprzedniego sezonu, co mogło poskutkować tym, że znów akademiczki zatrzymały się na pierwszej rundzie play-offów.
Komentarze (0)