reklama

Amerykanki z Enei AZS-u już w akcji. "Polubiłyśmy Poznań. Chcemy czerpać radość z gry"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Korek

Amerykanki z Enei AZS-u już w akcji. "Polubiłyśmy Poznań. Chcemy czerpać radość z gry" - Zdjęcie główne

foto Michał Korek

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Koszykówka Minęły raptem dwa dni od zameldowania się Jessiki January na lotnisku w Poznaniu, a ta już dziś grała z nową drużyną. Koszykarka stała się drugą Amerykanką, która tego lata dołączyła do Enei, zaraz po Jessice Carter. W środowe popołudnie zawodniczki ponownie trenowały z Eneą AZS-em. Odwiedziliśmy je w hali Politechniki.
reklama

Pracę z drużyną trenera Wojciecha Szawarskiego January i Carter skończyły prawie punktualnie o 17:00. Dziś koncentrowały się na współpracy z nowym zespołem i doskonaleniu zgrania przed nadchodzącym sezonem. Jessica Carter uczestniczyła w grze z drużyną w pełnym wymiarze czasowym, natomiast Jessica January w połowie sesji pracowała w indywidualnym treningu rzutowym. Zapytałem obie koszykarki, jak przebiega ich aklimatyzacja w Poznaniu.

To przyjemne miejsce. Przyszłam tu z Sosnowca, które jest mniejszym miastem. Tutaj jest dużo możliwości, dużo opcji do aktywności. Panuje przyjazna atmosfera, podobna do tej w zespole

- przyznała Jessica January, rozgrywająca Enei

Zgadzam się, to miasto jest świetne. Oglądałam sporo tik-toków, które są mu poświęcone, ale w rzeczywistości jest tu dużo lepiej. Poznań to piękne miasto, mam tutaj dużo możliwości spędzania czasu. Moje mieszkanie jest praktycznie na przeciwko hali. To dużo ułatwia

- Jessica Carter, center Enei

January przeszła do Enei z Zagłębia Sosnowiec, które w zeszłym sezonie zajęło wyższe miejsce w lidze od AZS-u. Z kolei Carter była przecież wyborem drużyny WNBA w tegorocznym drafcie. Stąd zaciekawiło mnie, jak obie zawodniczki zareagowały na propozycję transferu do siódmej drużyny polskiej ligi i co je przekonało do tego, by ostatecznie ofertę zaakceptować.

Jessika Carter:

Ważnym elementem były kwestie finansowe i moje samodzielne utrzymanie się w danym mieście. Rozmawiałam ze swoim agentem i powiedział mi, że Enea bardzo się stara, by mnie sprowadzić. Mieli na mnie interesujący plan i to zaważyło na transferze

Jessika January:

Grałam przeciwko Enei przez ostatnie cztery sezony. Bardzo szanowałam klub i jej trenera. Uważam, że Enea ma świetne zawodniczki. To była łatwa decyzja, żeby tu przyjść.

Poznański klub ma za sobą z pewnością trudny rok. Zespół dotknęły kontuzje kluczowych koszykarek, co mogło się przełożyć na status piątej najgorszej ofensywy i defensywy sezon temu. Kibice z pewnością są ciekawi, co będą chciały wnieść do gry obie koszykarki.

Jessika Carter:

Chcę przyczynić się do odbudowy dobrej formy Enei AZS. Zamierzam cieszyć się moją grą w tym zespole. Chcę grać lepiej, pracować ze świetnymi zawodniczkami i być może powrócić do WNBA w następnym roku. Kto wie, może mi się uda.

Jessika January:

Będę chciała podnieść grę drużyny na kolejny poziom. Wszyscy chcą tu wygrywać, ale praca w nowym sezonie i wdrażanie nowych zawodniczek nie sprawi, że już teraz w okresie preseason będziemy pewne efektów naszej pracy. Chcemy czerpać radość z gry i walczyć o zwycięstwa.

Pierwszy mecz w nadchodzących rozgrywkach Enea AZS Politechnika Poznań rozegra na wyjeździe 6 października o godzinie 16:00 przeciwko Enerdze Polski Cukier Toruń.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama