Problemy upadającego mistrza Polski raczej nikogo już nie dziwią. Prawdziwy hegemon upada na naszych oczach i nikt nie jest w stanie temu przeciwdziałać. KGHM BC Polkowice ze względu na problemy finansowe sięgna dna. Z klubu odeszły doświadczone zawodniczki, reprezentantki Polski, wzmacniając szeregi innych ekip. Zespół stracił także trenera, a na dodatek musiał wycofać się z grania w pucharach europejskich. Jeszcze kilka miesięcy rzecz niewyobrażalna, a jednak. Takiego lania polkowiczanki nie zaznały w Poznaniu. Odmłodzona drużyna niewiele miała do powiedzenia, a pojedyncze szarże nie przekładały się na rezultat.
Jedna wielka bezradność
Już w pierwszych akcjach widoczna była przepaść. Poznanianki robiły z przeciwniczkami wszytko, na co tylko miały ochotę. Od pozątku też widoczne były problemy z brakiem wysokich zawodniczek, bowiem błyszcząca w meczu Jessika Carter absolutnie zdeklasowała przyjezdne. Akademiczkom pewności siebie nie brakowało, nie można jednak powiedzieć, aby lekceważyły mniej doświadczone koleżanki. Celną 'trójką' na wstępie popisała się Agnieszka Skobel, lecz całe show kradła Carter. Pierwsze punkty oponentki zdobyły dopiero w 3. minucie, gdy na tablicy było już 11:0. Podreperować rezultat próbowała Julia Jeziorna. Niewiele to jednak dało, a koncert poznanianek trwał dalej. Zza łuku trafiały jeszcze Alicja Rogozińska, a także dwukrotnie Britney Jones. Za moment było już po kwarcie - 42:17.Jeszcze tragiczniejsza w wykonaniu podopiecznych trenera Tomasza Baszaka była druga część meczu, które chęciami niewiele mogły zdziałać. Swoje szanse wykorzystywały Agnieszka Skobel i Jovana Popović, lecz wciąż prym wiodła niesamowita Carter. Z minuty na minutę wynik coraz bardziej się rozjeżdżał. W samej końcówce za trzy do kosza trafiła jeszcze Klaudia Gołębiowska, niemniej bo przerwy drużyna gospodyń prowadziła już 74:27.
-Wiedziałyśmy w jakiej sytuacji jest drużyna z Polkowic, ale chciałyśmy podejść do tego meczu tak, jak do każdego innego. Dla nas mecz to mecz, nieważne z kim. Dziękuję dziewczyną z Polkowic, mają bardzo ciężką sytuację, ale walczą do końca. To była taka powiedzmy lekka rozgrzewka przed meczem w Gdynii, więc myślę, że dobrze, że po tak długiej przerwie mogłyśmy się sprawdzić na takim przeciwniku - powiedziała po meczu Alicja Rogozińska.
Pękła magiczna bariera
Choć pewne swego poznanianki nie spuszczały z tonu, to parę niedokładności wkradło się do ich gry. Ciężko bowiem utrzymać koncentrację podczas takiego spotkania. Kolejne punkty dokładała niezmiennie Jessika Carter. Dobre zawody rozgrywała też Zuzanna Puc, a pojedyncze wypady pod kosz notowała też Malina Piasecka. Po stronie gościn sytuację próbowały jeszcze poporawić Jeziorna i Jarocka, lecz brakowało im argumentów. Trzecia kwarta także minęła pod znakiem miażdżącej przewagi gospodyń, ale na wymarzoną 'setkę' trzeba było poczekać - 97:35. Ostatecznie koszykarska egzekucja na Piotrowie zakończyła się wygraną Akademiczek aż 126:46.
- Plan na ten mecz był taki, żeby podejść do tego meczu profesjonalnie, z szacunkiem do przeciwniczek, do kibiców, którzy przyszli na ten mecz. To właśnie powiedziałem dziewczynom w szatni, że jesteśmy profesjonali i tak mamy podejść do tego spotkania, i chyba to nam się udało - skomentował spotkanie trener Enea AZS-u Politechniki Poznań, Wojciech Szawarski.
Poznanianki dalej biją się o top 4 sezonu zasadniczego. Podopieczne Wojciecha Szawarskiego aktualnie zajmują 3. miejsce, choć 24 na koncie ma także Polski Cukier AZS UMCS Lublin. Polkowiczanki z kolejki na kolejkę spadają coraz niżej, zajmując teraz 6. lokatę. Następne spotkanie Enea AZS Politechnika Poznań rozegra na wyjeździe w sobotę - 22 lutego. Rywalkami Akademiczek będą koszykarki VBW Gdynia, które przewodzą reszcie stawki.
- To my możemy, a one muszą wygrać, ale i tak postaramy się sprawić niespodziankę - podkreślał po meczu poznański szkoleniowiec.
Enea AZS Politechnika Poznań - KGHM BC Polkowice 126:46
(42:17, 32:10, 21:10, 31:9)
- punkty dla AZS-u: Carter (41), Jones (17), Puc (17), Skobel (20), Popović (17), Piasecka (11), Rogozińska (3)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.