Jedną z największych gwiazd mityngu na Stadionie Śląskim będzie Paweł Fajdek. Pięciokrotny mistrz świata w rzucie młotem po nieudanym starcie w Nairobi powrócił do koła w ostatni czwartek we francuskim Montreuil, gdzie uzyskał w najlepszej próbie 75,74 m - osiem centymetrów mniej niż w Kenii. Dało mu to jednak drugie miejsce, za Wojciechem Nowickim, który jednak też jeszcze nie dorzucił do granicy 80 metrów. Mistrza olimpijskiego z Tokio w Chorzowie zabraknie, będzie za to trzeci na listach krajowych Marcin Wrotyński - on z kolei w ubiegłą niedzielę w Kielcach w Memoriale Zdzisława Furmanka rzucił 68,45 m. Wraz z nimi poznański tercet stanowić będzie Adam Ziółkowski.
Młociarze OŚ AZS Poznań będą faworytami gospodarzy w starciu z trzecim w Montreuil Quentinem Bigotem, wicemistrzem Europy z Monachium Bence Halászem czy sensacyjnym mistrzem świata z Budapesztu, Ethanem Katzbergiem. 22-letni Kanadyjczyk zaskoczył świat w Nairobi, gdy wynikiem 84,38 pobił o ponad trzy metry ustanowiony w stolicy Węgier rekord życiowy, awansując przy tym na dziewiąte miejsce na liście wszech czasów.
Kanadyjczyk może i machnął 84 metry. W kwietniu, w Kenii. To pewnie robi duże wrażenie na kibicach, ale ja pozostaję spokojny. Przerwać serię jego zwycięstw z potyczkach ze mną? Byłoby super zrobić to na "Kusym". Z pewnością 18 maja będę chciał się zaprezentować z jak najlepszej strony. Wiem, na co mnie stać w tym sezonie. Wspólnie z trenerem Szymonem Ziółkowskim mamy konkretne cele
- powiedział jeszcze przed startem we Francji cytowany przez organizaturów Memoriału Kusocińskiego Fajdek.
Po raz pierwszy w sezonie olimpijskim na swoim docelowym w tym roku dystansie (1500 metrów) zaprezentuje się Martyna Galant. Po wygranym otwarciu sezonu na 1000 metrów w Pliezhausen, poznanianka pobiegła w ostatnią niedzielę w Grazu w Memoriale Horsta Mandla na 800 metrów. Pomimo zwycięstwa nie była zadowolona z uzyskanego rezultatu - czas 2:03,98 nie spełnił jej oczekiwań, a po mityngu w mediach społecznościowych można było znaleźć pretensje do pracy "zająca" tego biegu. Oba te starty były jednak dla Galant jedynie przetarciem, bez wpływu na sytuację rankingową na 1500 metrów. To właśnie na tym dystansie biegaczka OŚ AZS Poznań chce wystartować na igrzyskach olimpijskich, o czym mówiła choćby po zdobyciu złota halowych mistrzostw Polski w Toruniu. Faworytką sobotniego biegu na "Kusym" będzie Brytyjka Jemma Reekie - jedyna w stawce z rekordem życiowym poniżej czterech minut. W stawce zobaczymy jeszcze jedna poznaniankę, Pauline Stempniak z Energetyka Poznań.
Na krótszym ze średnich dystansów pobiegnie natomiast jej klubowa koleżanka. Wracająca po kontuzji Patrycja Wyciszkiewicz w ubiegłym roku w Gorzowie Wielkopolskim zajęła czwarte miejsce na mistrzostwach Polski, tylko o 0,04 s przegrywając medal z Margaritą Koczanową. To właśnie na tym dystansie obecnie skupia się mistrzyni Europy juniorek na 400 metrów z 2013 roku. Po nieudanym występie w Pliezhausen Wyciszkiewicz zrezygnowała z występu w greckiej Kalamacie, skupiając się na treningach. W Chorzowie pobiegnie w mocnej obsadzie krajowej - nie tylko z Koczanową, Anną Wielgosz i Angeliką Sarną, które wyprzedziły ją w Gorzowie, ale także z Adrianną Topolnicką czy Sofią Ennaoui.
Poznańskie akcenty pojawią się też na bieżni na krótszych dystansach. Na jedno okrążenie ścigać się będą m.in. Daniel Sołtysiak, Jan Wawrzkowicz, Mikołaj Pyszka, na dwukrotnie krótszym dystansie pobiegnie Marta Zimna, a na 100 metrów zobaczymy Julię Dziamską. W konkurencjach technicznych poza wspomnianymi Fajdkiem, Wrotyńskim i Ziółkowskim zaprezentuje się też skoczkini w dal, Roksana Jędraszak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.