Lech Poznań, który swoją grą w rundzie wiosennej dał swym kibicom wiele emocji - zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych - na dwie kolejki przed końcem sezonu 2024/25 jest na dobrej drodze do tego, by sięgnąć po upragnione mistrzostwo Polski. Jeżeli ta sztuka lechitom się uda, jednym z zawodników, o którego zasługach mówić będzie się najwięcej, jest Afonso Sousa. Portugalczyk rozgrywa najlepszy sezon w karierze - ominął zaledwie trzy ligowe spotkania, zbierając do tej pory aż 29 występów, w których strzelił 12 goli i zanotował 5 asyst. Ten wynik plasuje go w czołówce klasyfikacji kanadyjskiej - portugalski pomocnik ma gorsze liczby jedynie od czterech zawodników, a więc Efthymisa Koulourisa, Mikaela Ishaka, Benjamina Kallmana oraz Jesusa Imaza.
Ponieważ kontrakt Afonso Sousy z Lechem Poznań wygasa z końcem czerwca 2026 roku, nadchodzące okienko transferowe będzie jedną z ostatnich okazji, by na Portugalczyku zarobić. Istnieje także szansa na to, że 25-latek przedłuży kontrakt z Kolejorzem, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ, lecz wydaje się, że nie jest ona zbyt duża. Po tak znakomitym sezonie wciąż młodym ofensywnym pomocnikiem z pewnością zainteresuje się wiele zespołów, które będą chciały sprowadzić go do siebie.
Według informacji Piotra Koźmińskiego, Sousa, którego wartość według portalu Transfermarkt oscyluje w okolicach 4 milionów euro, trafił na celownik AEK-u Ateny - klubu, który jest 13-krotnym mistrzem Grecji, a także 16-krotnym triumfatorem krajowego pucharu. Zespół ze stolicy zakończył ligowe rozgrywki na rozczarowującym 4. miejscu w tabeli, z 22-punktową stratą do mistrza kraju, Olympiakosu Pireus.
Co ciekawe, w AEK-u występują tacy zawodnicy jak Antony Martial, były piłkarz AS Monaco i Manchesteru United, czy Erik Lamela, mający w CV AS Romę, Tottenham Hotspur i hiszpańską Sevillę. Piłkarzem klubu z Aten jest również doskonale znany polskim kibicom Damian Szymański, 18-krotny reprezentant naszego kraju.
Komentarze (0)