Afonso Sousa trafił do Lecha Poznań latem 2022 roku z portugalskiego B-SAD. Chociaż przychodził do Kolejorza z przypiętą łatką wielkiego talentu, w pierwszych dwóch sezonach nie potrafił uwolnić pełni swojego potencjału. Złożyło się na to wiele czynników - brak zaufania ze strony trenera Johna van den Broma, liczne kontuzje oraz gorsza dyspozycja całego zespołu, a także problemy rodzinne. Chociaż miewał przebłyski, jak w końcówce sezonu 2022/23, kiedy trafił do siatki w wyjazdowym meczu z Fiorentiną, a także popisał się dubletem przy Łazienkowskiej, nie był w stanie na dłużej stać się istotnym elementem zespołu.
Wszystko zmieniło się wraz z nadejściem sezonu 2024/25. Od samego początku Portugalczyk cieszył się ogromnym zaufaniem ze strony sztabu szkoleniowego, co pozwoliło mu wskoczyć nareszcie na poziom, którego oczekiwali od niego kibice Kolejorza. Sousa jest w obecnych rozgrywkach jednym z najlepszych zawodników Lecha. Strzelił 12 goli i zanotował 5 asyst w 28 ligowych spotkaniach, a jego piękne trafienia z pewnością na długo pozostaną w pamięci kibiców.
Nie może więc dziwić, że ogromną liczbę sympatyków Kolejorza elektryzuje kwestia przyszłości 25-latka w klubie z Poznania. Umowa Afonso Sousy z Lechem wygasa z końcem czerwca 2026 roku, a to oznacza, że nadchodzące okienko transferowe może być ostatnią okazją, by zarobić na portugalskim pomocniku naprawdę sporą sumę pieniędzy. Wychowanek FC Porto poruszył ten temat w rozmowie z Aleksandrą Kropielnicką, dziennikarką TVP3 Poznań.
- Wcześniej rozmyślałem sporo na temat przyszłości i tego, jak powinien wyglądać mój następny krok. Dziś najważniejszy jest trwający i następny dzień -- nie wybiegam tak daleko w przyszłość. Jestem tu bardzo szczęśliwy. Jeśli nasze sportowe plany się ziszczą, po zakończeniu sezonu usiądziemy do rozmów i podejmiemy decyzję najlepszą dla klubu i dla mnie. Jest wiele czynników, które mogą na nią wpłynąć. Jeśli zostanę - to świetnie. Jeśli odejdę - będę niezwykle ciepło wspominał mój pobyt w Poznaniu. Na razie liczy się jednak tylko następny mecz - powiedział Afonso Sousa.
Portugalczyk przyznał również, że ogromny wpływ na jego decyzję będą miały najbliższe osoby. Nie ukrywał jednak, że czynnikiem, który może mieć spore znaczenie, jest zdobycie tytułu mistrza Polski, a co za tym idzie - udział w eliminacjach do Ligi Mistrzów.
- Ta decyzja nie należy tylko do mnie. Gdybym chciał odejść, to na pewno nie w okolicznościach, które będą nieprzyjemne dla kibiców. Jestem wciąż dość młodym zawodnikiem i na pewno chcę spróbować wskoczyć na jeszcze wyższy poziom. To nie oznacza jednak, że nie mogę grać na tym poziomie w Lechu. Mistrzostwo Polski umożliwia przecież udział w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Część mnie bardzo chce tu zostać, ale tak jak mówiłem - to nie tylko moja decyzja. Liczyć będzie się głos wielu ludzi z mojego otoczenia - dodał portugalski pomocnik.
Przyszłość Afonso Sousy jest zatem sprawą otwartą, a Portugalczyk nie zamyka się na pozostanie na dłużej w Kolejorzu. Czy włodarzom Lecha uda się przedłużyć umowę z 25-latkiem? Przekonamy się w przeciągu kilku najbliższych miesięcy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.