Wymuszona zmiana
Trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen, dokonał przed meczem z Puszczą Niepołomice jednej zmiany względem ostatniego spotkania z Radomiakiem. Była ona spowodowana urazem skrzydłowego, Patrika Walemarka. Szweda w wyjściowej jedenastce zastąpił Bryan Fiabema. W kadrze meczowej po raz pierwszy od kilku tygodni pojawili się Daniel Hakans oraz Alex Douglas. Na ławce rezerwowych poza Walemarkiem zabrakło Stjepana Loncara i Iana Hoffmanna. Ten ostatni wystąpił dziś w Świnoujściu, w meczu drużyny rezerw.Zdeydowanie więcej zmian w składzie przeprowadził szkoleniowiec gospodarzy, Tomasz Tułacz. W wyjściowej jedenastce Puszczy znalazło się pięciu zawodników, którzy pucharowy mecz z Kotwicą w Kołobrzegu rozpoczynało na ławce rezerwowych.
Kontrowersyjna decyzja Pawła Raczkowskiego
Już od pierwszych chwil spotkania lechici starali się narzucić gospodarzom swoje warunki gry. Puszcza cofnęła się do obrony i pozwoliła Lechowi kreować akcje, próbując odgryzać się stałymi fragmentami gry - głównie dalekimi wyrzutami piłki z autu. Aktywny był Ali Gholizadeh, który operował bliżej środka boiska, a nie - jak miał dotąd w zwyczaju - na skrzydle.Groźnie pod bramką Lecha zrobiło się w 19. minucie, kiedy to piłkę niedaleko własnego pola karnego stracił Gurgul, faulując przy okazji Dawida Abramowicza. Paweł Raczkowski został przywołany do monitora i po długiej analizie VAR zdecydował się pokazać młodzieżowcowi Lecha czerwoną kartkę. Była to niezwykle kontrowersyjna decyzja, bo Gurgul nie przerwał bezpośrednio groźnej akcji gospodarzy (sytuację sam na sam z Mrozkiem chwilę po faulu młodzieżowca zmarnował Kosidis).
Od 23. minuty Kolejorz musiał grać zatem w "dziesiątkę". Aby załatać jakoś dziurę w defensywie, Niels Frederiksen zdecydował się zmienić Antoniego Kozubala, wpuszczając na boisko Eliasa Anderssona. Na niewiele się to jednak zdało, bo grający w przewadze gospodarze w 33. minucie otworzyli wynik meczu. Po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego skuteczną główką popisał się Dawid Szymonowicz. Dla 29-letniego stopera było to premierowe trafienie w tym sezonie.
Puszcza podwyższyła prowadzenie w 44. minucie spotkania, wyprowadzając udany kontratak. Kosidis ograł Bartosza Salamona i wygrał pojedynek oko w oko z Mrozkiem, uderzając pewnie w lewy dolny róg bramki. Lech był zaś totalnie bezradny, nie potrafiąc zagrozić bramce Kewina Komara. W końcówce pierwszej części gry nie obyło się bez kolejnej kontrowersji - mający żółtą kartkę na koncie Abramowicz trafił łokciem w twarz jednego z graczy Lecha. Raczkowski nie zdecydował się jednak na wyrzucenie go z boiska.
Przeciekający środek
Niels Frederiksen zdecydował się na podwójną zmianę w przerwie. Boisko opuścili Fiabema oraz Salamon, a na placu pojawili się Filip Jagiełło i Alex Douglas. W 52. minucie lechici popisali się składną akcją, po której do siatki trafił Ali Gholizadeh. Gol nie został jednak uznany, bo podający skrzydłowemu Lecha Sousa znajdował się na pozycji spalonej.9 minut później fatalnie pod własną bramką zachował się Antonio Milić. Chorwat podał piłkę pod nogi Kosidisa, ale napastnik gospodarzy nie wykorzystał tego prezentu. Chwilę po tej akcji Puszcza wyprowadziła kolejną groźną kontrę zakończoną niecelnym strzałem Lee.
Podopieczni Nielsa Frederiksena raz za razem tracili piłkę w okolicach koła środkowego, narażając się na utratę kolejnych goli. W 72. minucie Stępień odebrał piłkę zaliczającemu fatalny występ Anderssonowi i popędził prawą flanką, celnie dogrywając na głowę Kosidisa. Grek nieznacznie się jednak pomylił, przedłużając nadzieje przyjezdnych na doprowadzenie choćby do remisu.
Lechici nie byli jednak w stanie zagrozić bramce Komara. Frederiksen w akcie desperacji zastąpił prawego obrońcę środkowym napastnikiem, ale i to nie przyniosło efektu. Zdecydowanie bliżej kolejnego trafienia była Puszcza. Kapitalna interwencja Mrozka po strzale głową jednego z zawodników gospodarzy uratowała jednak Lecha przed utratą trzeciej bramki.
Wynik nie uległ jednak zmianie już do końca spotkania. Puszcza wygrała z Kolejorzem 2:0, co pozwoliło jej na opuszczenie ostatniego miejsca w ligowej tabeli.
Puszcza Niepołomice - Lech Poznań 2:0 (2:0)
Bramki: Szymonowicz 33., Kosidis 44. - Puszcza NiepołomicePuszcza Niepołomice: Komar - Craciun, Sołowiej (46. Mroziński), Yakuba - Stępień (74. Siemaszko), Serafin, Szymonowicz (66. Hajda) , Abramowicz - Lee, Kosidis (89. Radecki), Cholewiak (74. Blagaić)
Lech Poznań: Mrozek - Pereira (80. Szymczak), Salamon (46. Douglas), Milić, Gurgul - Murawski, Kozubal (30. Andersson), Sousa (66. Hakans)- Gholizadeh, Ishak, Fiabema (46. Jagiełło)
Kartki: Szymonowicz 36., Sołowiej 40., Abramowicz 45+4., Serafin 71., Siemaszko 90+2. - Puszcza Niepołomice - Gurgul 23. (czerwona), Sousa 59. - Lech Poznań
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.