Byli szkoleniowcy Lecha Poznań cieszą się aktualnie sporym uznaniem w środowisku PZPN-u. Po dymisji Michała Probierza, Cezary Kulesza parę godzin później w Radiu Zet przedstawił sylwetki potencjalnych kandydatów na miejsce byłego selekcjonera. Wśród nich znaleźli się właśnie trenerzy z przeszłością w Lechu: Adam Nawałka oraz Jan Urban. Do tego duetu dołączył jednak także inny trener, który ma w swoim CV Lecha Poznań. Mowa o... Nenadzie Bjelicy! Taką informację podał Tomasz Włodarczyk z portalu "Meczyki".
Co ciekawe, jak twierdzą jego źródła, to przedstawiciel chorwackiego szkoleniowca skontaktował się z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, a nie odwrotnie. Bjelica jest ponoć otwarty na trenowanie reprezentacji Polski, a jego szanse na objęcie tego stanowiska wcale nie są znikome. Cezary Kulesza po dymisji Michała Probierza stwierdził w rozmowie z Radiem Zet, że nie zamyka się na opcję zagraniczną w kontekście nowego selekcjonera.
Bjelica spełnia również inny wymóg prezesa PZPN-u. Dotyczy on znajomości środowiska polskiej piłki. Chorwat pracował w naszym kraju od 30 sierpnia 2016 roku do 10 maja 2018 roku. W trakcie dwóch sezonów dwukrotnie poprowadził Lecha Poznań do trzeciego miejsca w Ekstraklasie, a także raz dotarł z nim do finału Pucharu Polski, gdzie musiał uznać wyższość Arki Gdynia. Presja walki o wysokie cele w realiach polskiej piłki jest mu zatem dobrze znana. Ponadto jest to trener z istotnymi sukcesami. Po opuszczeniu drużyny Kolejorza Bjelica sukcesywnie trenował drużynę Dinama Zagrzeb, z którym wygrał dwa mistrzostwa Chorwacji z rzędu, a także Puchar i Superpuchar kraju.
Ostatnie lata nie były jednak łatwe dla byłego szkoleniowca Lecha Poznań. Po odejściu z Dinama w 2020 roku miał problem z utrzymaniem stanowiska trenera w kolejnych drużynach. O ile w Osijeku zdołał spędzić nieco ponad sezon, w czasie którego wywalczył wicemistrzostwo, o tyle później w Trabzonsporze czy Hercie Berlin pracował już tylko kilka miesięcy. Nawet powrót do Dinama w poprzednim sezonie nie ustabilizował jego kariery. Tamtejszy zespół trenował od końca września 2024 do końca grudnia tego samego roku. Po opuszczeniu klubu z Zagrzebia pozostaje bez pracy.
Objęcie reprezentacji Polski w tak krytycznym momencie byłoby dla Nenada Bjelicy z pewnością jednym z najtrudniejszych wyzwań w jego karierze. Z drugiej strony może to być dla niego doskonała okazja, by na nowo przypomnieć środowisku europejskiej piłki o jego umiejętnościach i trenerskiej renomie. Los 53-latka znajduje się teraz w rękach Cezarego Kuleszy.
Komentarze (0)