Na pierwszy rzut oka transfer 27-latka nie budzi większych emocji. W sezonie 2023/24 Maciej Firlej uzbierał tylko 10 występów (9 w Ekstraklasie i 1 w krajowym pucharze). Ani razu nie zdołał wpisać się na listę strzelców, choć zapisał na swoim koncie dwie asysty przy bramkach kolegów.
Ciekawiej robi się jednak, gdy zajrzymy nieco dalej. Kampania 2022/23 była dla Firleja przełomową. Jako zawodnik II-ligowego wówczas Znicza Pruszków trafiał do siatki seriami – 21 goli przełożyło się na koronę króla strzelców i wyraźnie pomogło drużynie z Mazowsza awansować na zaplecze PKO BP Ekstraklasy. Szczególnie imponujący mecz napastnik rozegrał 17 września 2022 roku, kiedy to do hat-tricka dołożył asystę (jego zespół wygrał 4:3 z Pogonią Siedlce).
Transfer Macieja to odpowiedź na nasze obecne deficyty na pozycji numer 9. To zawodnik o określonej marce na szczeblu centralnym, który w większości klubów, w których występował, gwarantował zdobycze bramkowe. Liczymy, że w nowym sezonie będzie to motor napędowy naszej formacji ofensywnej
– powiedział Dawid Frąckowiak, dyrektor sportowy Warty Poznań.
Po sezonie 2023/24 Maciej Firlej stał się wolnym zawodnikiem i zdecydował się podpisać dwuletnią umowę z Wartą Poznań. Na razie nie wiadomo, z jakim numerem na koszulce będzie występował były gracz m.in. Korony Kielce, Ślęzy Wrocław, Motoru Lublin czy Garbarni Kraków.
Wcześniej kadrę zespołu z Poznania zasilili Jurij Tkaczuk, Filip Waluś i Tomasz Wojcinowicz, a wygasającą umowę przedłużył Jakub Kiełb.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.