Karol Linetty pozostaje bez klubu po wygaśnięciu umowy z Torino. Jak słyszymy, wychowanek Lecha Poznań obecnie nie otrzymał żadnych konkretnych ofert, choć jego celem wciąż jest pozostanie w Serie A. Taki scenariusz jest dla niego priorytetem, ale brak propozycji z Włoch otwiera przestrzeń na inne rozwiązania, w tym możliwy powrót do Kolejorza.
Według naszych informacji, Linetty oczekuje wynagrodzenia na poziomie około 1,5 miliona euro za sezon. To pułap znacznie odbiegający od realiów płacowych panujących przy Bułgarskiej.
Niemniej, w trakcie nieformalnych rozmów pojawił się również pomysł krótkoterminowej umowy. Taki wariant zakładałby grę Linettego w eliminacjach europejskich pucharów, a następnie ewentualny transfer zagraniczny w przypadku atrakcyjnej oferty. W innym przypadku zawodnik mógłby kontynuować grę w Lechu. To rozwiązanie, które przy odpowiednich warunkach finansowych, mogłoby okazać się korzystne dla obu stron.
Sam transfer pomocnika z takim doświadczeniem byłby bez wątpienia realnym wzmocnieniem składu, lecz priorytetem Lecha Poznań pozostaje pozyskanie skrzydłowego, ofensywnego pomocnika oraz napastnika, który będzie realnie rywalizował z Mikaelem Ishakiem. To na te pozycje Kolejorz chce przeznaczyć środki w pierwszej kolejności.
Na ten moment powrót Karola Linettego do Kolejorza wydaje się mało realny. Zawodnik wciąż liczy na oferty z zagranicy, a jego oczekiwania finansowe znacznie wykraczają poza możliwości Lecha. Na dziś trudno mówić o zaawansowanych negocjacjach. Wszystko zależy od dalszego kształtu kadry, możliwości budżetowych oraz rozwoju sytuacji na rynku transferowym w najbliższych tygodniach.
Komentarze (0)