Choć Lech pożegnał się już z Ligą Europy, to zwycięstwo 2:1 w rewanżu z KRC Genk zostawiło po drużynie dobre wrażenie. Podopieczni trenera Nielsa Frederiksena wracają więc do ligowej rywalizacji w dobrych nastrojach i w roli lekkiego faworyta. Już jutro, lechici podejmą Widzew Łódź.
Oba zespoły zgromadziły do tej pory po 7 punktów, ale Kolejorz ma na swoim koncie aż dwa mecze mniej niż Widzew. Dodatkowy smaczek całej rywalizacji stanowi fakt, że łódzki zespół prowadzi już nowy szkoleniowiec - Patryk Czubak.
- Kiedy przeciwnicy zmieniają trenera to nie do końca wiesz, jaki może być jego pomysł na grę. Całkowicie szczerze, nie wiemy do końca czego możemy się po nich spodziewać. Dobrym aspektem jest natomiast to, że mamy pomysł na własną grę i to jest coś, co będziemy realizować - powiedział przed spotkaniem trener Niels Frederiksen.
Poprzednie starcie pomiędzy tymi drużynami na stadionie przy Bułgarskiej zakończyło się efektownym zwycięstwem Lecha 4:1. Wtedy po dwie bramki zdobyli Afonso Sousa i Mikael Ishak.
Mecz odbędzie się w niedzielę, 31 sierpnia o godzinie 17:30. Transmisja dostępna będzie w TVP Sport oraz na antenie Canal+Premium.
Komentarze (0)