reklama

Elias Andersson wciąż zawodzi oczekiwania. Wypożyczeni piłkarze Lecha Poznań nie wykazali się w ostatniej kolejce

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: lechpoznan.pl/ Lech Poznań, X / ksruch.com

Elias Andersson wciąż zawodzi oczekiwania. Wypożyczeni piłkarze Lecha Poznań nie wykazali się w ostatniej kolejce - Zdjęcie główne

Wypożyczeni lechici mogli narzekać na swoje minuty w ostatniej kolejce. | foto lechpoznan.pl/ Lech Poznań, X / ksruch.com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaOstatnia kolejka nie należała do najbardziej owocnych dla wypożyczonych piłkarzy Lecha Poznań. Pomimo wcześniejszych, obiecujących występów część zawodników nie pojawiła się w ogóle na boiskach lub zaliczyła skromne liczby. Frustrującym faktem jest też to, że część wypożyczonych piłkarzy Lecha Poznań nadal, regularnie jest pomijana w kadrze meczowej.
reklama

Ciężka praca Szymczaka nie popłaciła sukcesem

Dyspozycja Filipa Szymczaka w minionej kolejce była jednym z największych plusów, gdy mowa o wypożyczonych zawodnikach Lecha Poznań. Reprezentant Polski w barwach GKS-u Katowice zanotował swój trzeci występ z rzędu w podstawowym składzie. To pierwsza taka sytuacja w tym sezonie. Wcześniej tak częste występy notował za kadencji Mariusza Rumaka w Lechu Poznań, kiedy od 21 kwietnia 2024 roku zaliczył pięć występów w wyjściowej jedenastce z rzędu. 

reklama

Z Szymczakiem w składzie od pierwszej do ostatniej minuty GKS Katowice zdołał pokonać Cracovię 2:1 w meczu domowym. Tym samym przełamał on serię dwóch meczów bez zwycięstwa. Filip Szymczak gola nie strzelił, ale w tym meczu pokazał się inny były zawodnik Lecha Poznań - Alan Czerwiński. To po jego dośrodkowaniu na dziesięć minut przed końcem GKS wyszedł na prowadzenie i wygrał mecz. 

Filip Szymczak zaliczył w tym spotkaniu przyzwoitą liczbę 15 z 19 celnych podań, ale poza tym jego dyspozycja pozostawiała sporo do życzenia. Nie strzelił żadnej bramki i nie odnotował żadnego udanego dryblingu. Wygrał tylko dwa pojedynki powietrzne z ośmiu i przegrał wszystkie sześć starć jeden na jeden na ziemi. Mimo to dla piłkarza Kolejorza najważniejszą informacją są po tym meczu zdobyte trzy punkty i siódme miejsce w tabeli. 

reklama

Trudna kolejka dla wypożyczonych w Betclic 1. lidze

Gorzej powodziło się młodszym zawodnikom Lecha Poznań, grających na wypożyczeniach w Betclic 1. lidze. Jakub Antczak nie mógł zagrać w meczu Chrobrego Głogów w związku z urazem. Mimo to jego zespół pokonał w meczu o utrzymanie Wartę Poznań i tym samym wydatnie przyczynił się do zrzucenia Zielonych do drugiej ligi.

Na minuty nie mógł liczyć także Bartłomiej Barański, który znalazł się poza kadrą w starciu Ruchu Chorzów z ŁKS-em Łódź. Więcej szczęścia miał jego kolega z drużyny - Filip Borowski. Wypożyczony piłkarz Lecha Poznań zagrał, co prawda 34 minuty, ale jego pozytywny wpływ na grę zespołu trenera Szulczka byl znikomy. Zaliczył tylko 3 celne podania na pięć możliwych i przegrał aż siedem z ośmiu pojedynków na ziemi. Oprócz tego nie oddał żadnego strzału. ŁKS ostatecznie pokonał Ruch 3:1.

reklama

Swój mecz przegrała również Stal Rzeszów. Zespół Krzysztofa Bąkowskiego poległ 1:2 w starciu z Polonią Warszawa, ale wypożyczony bramkarz nie może narzekać na liczbę swoich minut. Od siedmiu spotkań pozostaje niezmiennie pierwszym golkiperem w bramce Stali, ale w ostatnim czasie nie może się pochwalić czystymi kontami. Jego zespoł przegrał sześć spotkań i zremisował zaledwie jedno 1:1. Mimo to zespół z Rzeszowa utrzymuje się blisko środka tabeli Betclic 1. ligi, a golkiper Lecha Poznań jest regularnie wybierany do pierwszego składu. Pomijając jedno zawieszenie, w całym sezonie opuścił zaledwie trzy mecze. 

Tak pozytywnie nie można wypowiedzieć się natomiast w kontekście Mateusza Pruchniewskiego. Młody piłkarz Lecha Poznań trzeci raz z rzędu wylądował poza kadrą meczową tym razem w zwycięskim starciu przeciwko Miedzi Legnica. Pogoń Siedlce bez udziału młodego golkipera wygrała drugi mecz z rzędu i jest bardzo bliska utrzymania w Betclic 1. lidze. Równie źle wyglądała sytuacja Bartosza Tomaszewskiego w trzeciej lidze. Wypożyczony piłkarz Lecha Poznań, jak nie grał w Polonii Bytom, tak wciąż nie gra. Przeciwko Wieczystej Kraków nawet nie znalazł się w kadrze meczowej. To już trzecia taka sytuacja w jego nowym klubie.

reklama

Elias Andersson wciąż bez minut w Viborgu

Zbliża się koniec sezonu, a Elias Andersson wciąż nie daje argumentów do tego, by włodarze Lecha Poznań pokładali w nim jakiekolwiek nadzieje na przyszłość. Szwed nie jest częścią planu swojego szkoleniowca w walce o utrzymanie w Superlidze. Po raz trzeci w decydującej fazie rozgrywek znalazł się poza kadrą meczową Viborgu i to bynajmniej nie z powodu zawieszenia za kartki. Jego zespół wygrał z Aalborg aż 3:1 i zwiększył swoją przewagę nad strefą spadkową do 20 oczek. Mimo to Andersson nie otrzymuje szans, a do końca rozgrywek pozostały dwie kolejki. 

Występu w Kristiansund nie odnotował także w minionej kolejce Ian Hoffmann. Było to spowodowane zawieszeniem za żółte kartki. To pierwsza taka sytuacja, w której trener nie korzysta z usług Amerykanina w Eliteserien. Do tej pory Hoffmann grał po 90 minut w każdym meczu ligowym, będąc oczywistym wyborem do pierwszej jedenastki.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo