Lech Poznań U-19 podchodził do sobotniego meczu po ważnym zwycięstwie nad Polonią Warszawą. Trener Damian Sobótka stwierdził po spotkaniu, że był to jak dotąd najlepszy mecz w wykonaniu jego podopiecznych w Centralnej Lidze Juniorów. Zespół Kolejorza właściwie zarządzał grą i dobrze się odnajdywał się po obu stronach boiska.
Niestety, do starcia z Escolą Varsovią Warszawa lechici przystępowali poważnie osłabieni, bowiem w kadrze meczowej zabrakło rewelacyjnego Wojciecha Szymczaka. Wyróżniający się napastnik, który ocalił punkty Kolejorzowi w starciu z Polonią, został powołany na mecz rezerw Lecha Poznań z Cartusią, który rozpoczął w wyjściowym składzie.
Skalę trudności wyzwania dla Kolejorza potęgowały obiecujące wyniki ich rywali w ostatnim czasie. Escola utrzymywała status niepokonanej od trzech kolejek. Wygrała między innymi z Jagiellonią, ale też rozbiła aż 6:2 Stal Rzeszów. Początek sezonu był w jej wykonaniu wyjątkowo rozczarowujący, ale z czasem rywale Lecha Poznań U-19 złapali wiatr w żagle.
Lech dokonał małego comebacku w starciu z Escolą
Kibicom w sobotnie popołudnie przyszło trochę poczekać na zdobycze bramkowe. Pierwsza połowa upłynęła dość szybko, bowiem obie ekipy postawiły na dynamiczny futbol wymieniając się atakami. Żadna z nich nie potrafiła jednak udokumentować swojej przewagi golem do przerwy.Sytuacja zmieniła się w drugich 45 minutach. Po jednym z błędnych zagrań piłkarza Kolejorza, goście wyszli na prowadzenie 1:0 w 59. minucie spotkania. Ten moment wreszcie przyniósł to, na co kibice obu stron czekali od początku meczu, czyli kolejne gole. Trzy minuty później zespół przyjezdnych prowadził już 2:0 po tym, gdy Aleks Olsztyn nie zdołał obronić strzału z rzutu karnego.
Sytuacja całkowicie wymknęła się Lechowi spod kontroli, lecz los szybko się uśmiechnął do podopiecznych trenera Sobótki. W 66. minucie sędzia główny podyktował drugi rzut karny, ale tym razem na korzyść gospodarzy. Do piłki podszedł Igor Owczarek i wreszcie dał gola Kolejorzowi, który pozwolił na nawiązanie kontaktu z przeciwnikiem.
Zdobyta bramka dodatkowo zmotywowała piłkarzy Lecha Poznań. Gospodarze sobotniego meczu zdominowali rywala w ostatnich minutach spotkania, chcąc wyrównać za wszelką cenę. Escola Varsovia broniła się jak tylko mogła, chcąc przetrwać to spotkanie z trzema punktami. Ostatecznie to im się nie udało. W doliczonym czasie gry podanie Alana Majewskiego wykorzystał Patryk Kowalski i tym samym Lechowi udało się zachować przynajmniej jeden punkt w starciu z klubem ze stolicy kraju.
Lechowi grozi spadek w tabeli Centralnej Ligi Juniorów
Remis Lecha w meczu z Escolą Varsovią sprawił, że Kolejorz naraził się na utratę pozycji wicelidera rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów. Jeżeli w niedzielę swój mecz z Polonią Warszawa wygra Miedź Legnica, zyska dwa oczka więcej od Kolejorza. Strata dwóch punktów może się zatem okazać dość bolesna dla podopiecznych trenera Sobótki.W następnym tygodniu, 25 października Kolejorz będzie miał możliwie najdogdoniejsze warunki do tego, by zrehabilitować się swoim kibicom za remis z Escolą. Najbliższym rywalem Lecha Poznań będzie Resovia Rzeszów, która aktualnie zajmuje ostatnie miejsce w lidze.
Lech Poznań - Escola Varsovia Warszawa 2:2 (0:0)
Bramki: Owczarek 66., Kowalski 90+3. – Lech (59.), (62.) - Escolia
Lech: Olsztyn – Koral (Fąferek 84.), Wołowiec, Falkiewicz, Bartczak – Bakhno ( Kędziora 58.), Kowalski, Ławrynowicz (Majewski 58.) – Noski, Owczarek, Smyrak (Draszczyk 62.)
Komentarze (0)