reklama

Falstart przed własną publicznością. Warta straciła kolejne punkty

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Paweł Jonik / Sportowy Poznań

Falstart przed własną publicznością. Warta straciła kolejne punkty - Zdjęcie główne

foto Paweł Jonik / Sportowy Poznań

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaDobre złego początki – tak w kilku słowach można podsumować sobotnie starcie Warty Poznań z Wisłą Płock. W II kolejce Betclic 1. Ligi Zieloni musieli uznać wyższość Nafciarzy, choć spotkanie rozpoczęło się korzystnie dla gospodarzy.
reklama

Faworytem dzisiejszego meczu byli piłkarze Wisły Płock. Co prawda podopieczni Mariusza Misiury stracili punkty w pierwszej kolejce (1:1 z Kotwicą Kołobrzeg), ale w swoim składzie mają wiele mocnych nazwisk, które kibice polskiej piłki ligowej znają od lat. Warta do sobotniego spotkania przystąpiła po zeszłotygodniowej przegranej 0:3 z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Trener Piotr Jacek nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Macieja Żurawskiego i Michała Kopczyńskiego.

Niezły początek

Od pierwszych minut widać było, że Zieloni z Poznania nie zamierzają oddać meczu bez walki. Dobry pressing stosowany przez Warciarzy wytrącał gości z rytmu, a najprzyjemniejszym momentem premierowej odsłony spotkania był gol z 22. minuty. Piłkę dograną z rzutu rożnego przez Jakuba Kiełba mocno uderzył głową Wiktor Pleśnierowicz i Maciej Gostomski zmuszony był wyciągać piłkę z siatki.

reklama

Do końca pierwszej połowy obie strony nie stworzyły sobie stuprocentowych sytuacji do zdobycia bramki i do szatni w lepszych nastrojach udali się Zieloni. Warto wspomnieć, że przez cały czas kibice obu drużyn prowadzili doping, który zagrzewał zawodników do jak najlepszej gry.

Kluczowe dwanaście minut

Po zmianie stron powtórzył się scenariusz z Niecieczy. Wtedy Warta straciła trzy bramki, tym razem skończyło się na dwóch trafieniach. W 54. minucie wyrównującego gola strzelił Jorge Jiménez, a kilkanaście minut później Jędrzej Grobleny skapitulował po raz drugi. Nafciarzy na prowadzenie wyprowadził Dominik Kun.

W kolejnych minutach Warta próbowała nacisnąć na gości, kilkakrotnie zbliżając się pod bramkę Gostomskiego, jednak za każdym razem brakowało przysłowiowej „kropki nad i". Swoich prób nie wykorzystali między innymi Filip Waluś i Rafał Adamski, a mecz zakończył się zwycięstwem Wisły 2:1.

reklama

W piątek Warciarze zagrają z GKS-em Tychy, który na otwarcie sezonu dwukrotnie dzielił się punktami ze swoimi oponentami

Warta Poznań - Wisła Płock 1:2 (1:0)

Gole: Pleśnierowicz (22') – Jimenez (54'), Kun (66')

Warta Poznań: Grobelny - Bartkowski, Kiełb, Pleśnierowicz, Wojcinowicz - Tkachuk (86' Jakubowski), Michalski (65' Firlej), Waluś (69' Sarbinowski), Gąska - Szeliga (86' Przybyłko), Adamski

Wisła Płock: Gostomski - Szymański, Nastić (75' Edmundsson), Sangre (82' Misiak) - Brzozowski (46' Jimenez), Niepsuj, Pomorski (46' Kukułka), Kun, Pacheco, Kocyła (60' Lewandowski) - Sekulski

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Sportowy Poznań Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama