W drużynie Lecha Poznań UAM na dłużej pozostanie Julia Przybył. Utalentowana wahadłowa w ostatnich latach jest bez wątpienia pierwszoplanową postacią w zespole trenerki Alicji Zając. Młoda zawodniczka gra w żeńskiej sekcji od samego początku i przeszła z nią przez każdy szczebel rozgrywkowy. Przedłużenie z nią kontraktu do 2027 roku wydaje się naturalnym ruchem, umacniającym pozycję Kolejorza w walce o najwyższe cele w kolejnych latach.
- To decyzja, która była dla nas jednym z priorytetów w tym oknie transferowym. Julia to zawodniczka, która od lat związana jest z klubem, stanowi jeden z filarów pierwszego zespołu i należy do grona najbardziej wartościowych piłkarek młodego pokolenia w Polsce. Choć nominalnie występuje na pozycji lewej wahadłowej, jej zaangażowanie w grę ofensywną sprawia, że regularnie dokłada liczby – zarówno w postaci bramek, jak i asyst. Julia dynamicznie rozwija się w Lechu, ale jej potencjał zdecydowanie wykracza poza poziom krajowy – cieszymy się, że to właśnie w naszych barwach stawia kolejne kroki – mówił dla klubowych mediów Maciej Jóźwiak, koordynator sekcji kobiecej w Lechu Poznań.
18-latka mimo młodego wieku jest prawdziwą weteranką na boisku. Rozegrała dotychczas 66 meczów, w czasie których zdobyła aż 32 gole! To czyni ją najlepszą strzelczynią w historii Lecha Poznań UAM. Jej osiągnięcia na polskich boiskach to jednak nie wszystko. Zawodniczka regularnie jest powoływana do kadry narodowej. Uczestniczyła choćby na mistrzostwach świata U-17 na Dominikanie, gdzie Polki doszły do ćwierćfinału oraz w niedawno zakończonych mistrzostwach Europy U-19.
Jej arsenał zagrań sprawia, że na boisku odznacza się wyjątkową wszechstronnością. Potrafi popisać się imponującą szybkością na skrzydle, napędzać kontrataki, ale również wkładać wiele wysiłku w obronie dostępu do własnej bramki. Dobrze pracuje przy przechwytach i nie ma problemu z kontrolowaniem piłki pod presją. Kilka razy udowodniła także, że potrafi zaskakiwać bramkarki rywalek nawet po bezpośrednich uderzeniach z rzutu rożnego.
- Jest tutaj cały czas plan na mnie, ufam temu projektowi i dobrze mi się trenuje z zespołem. Jestem bardzo związana z klubem od dziecka, dlatego ta decyzja o pozostaniu była dość łatwa. Chcę dalej się rozwijać, dawać drużynie to co najlepsze, czyli bramki i asysty. Celem na pewno jest utrzymanie w Ekstralidze, fajnie byłoby zakończyć rozgrywki w środku tabeli. Będę się starać o to, żeby dostawać również kolejne powołania do reprezentacji Polski, bo dzięki temu mogę dawać więcej zespołowi – mówi Julia Przybył.
Utalentowana wahadłowa przeszła długą i trudną drogę do tego, żeby dziś cieszyć się tytułem jednej z najważniejszych postaci Lecha Poznań UAM oraz wielkiego talentu kobiecej piłki. Postawę zawodniczki chwalił między innymi Tomasz Mendry - były koordynator piłki kobiecej w Lechu Poznań. W rozmowie z nami dzielił się szczegółami choćby w kwestii tego, co pozwoliło Julii Przybył dojść tak daleko. Rozmowę możecie znaleźć TUTAJ.
Julia Przybył w sobotę 9 sierpnia stanie przed szansą na zadebiutowanie w Ekstralidze - najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce w kobiecym futbolu. Początek meczu ze Stomilankami Olsztyn będzie miał miejsce o godzinie 12:00 na stadionie GOSiR w Plewiskach. Wstęp na mecz jest wolny, ale należy wcześniej pobrać wejściówkę.
Komentarze (0)