reklama

Julia Przybył znów daje Lechowi Poznań UAM trzy punkty. Kolejorz wciąż niepokonany w Ekstralidze

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Deska

Julia Przybył znów daje Lechowi Poznań UAM trzy punkty. Kolejorz wciąż niepokonany w Ekstralidze - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
55
zdjęć

Lech Poznań UAM zapewnił sobie drugie zwycięstwo w Ekstralidze. | foto Tomasz Deska

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Piłka nożnaLech Poznań UAM nie dał się zaskoczyć w sobotę przez Pogoń Tczew i zostawił w Plewiskach trzy punkty. Podopieczne trenerki Alicji Zając mogą być z siebie dumne, gdyż drużyna przyjezdna postawiła jej trudne warunki, a mimo to Niebiesko-Białe przedłużyły swoją passę meczów bez porażki. Ponadto debiutantki w Ekstralidze zaimponowały wielkim charakterem, gdy nie dały się przygnieść presji w trakcie niezwykle wymagającej końcówki spotkania.
reklama

W sobotę Lech Poznań UAM powrócił na stadion w Plewiskach, by równocześnie powrócić też na zwycięską ścieżkę w Ekstralidze. W poprzednim meczu na wyjeździe w starciu przeciwko drugiemu beniaminkowi z Krakowa zespół Alicji Zając podzielił się punktami po bardzo wymagającym starciu. Teraz na własnym terenie chciał osiągnąć równie korzystny wynik, co w inauguracyjnym starciu ze Stomilankami Olsztyn. 

Ich rywalki z Tczewa w poprzednim sezonie zajęły dziewiąte miejsce spośród dwunastu ekip Ekstraligi. Poznanianki dobrze znały swoje przeciwniczki, bo miały okazję kilkukrotnie grać przeciwko nim w sparingach. Pogoń Tczew zalicza wyjątkowo trudny początek sezonu, bowiem przegrały one dwa ostatnie spotkania z UJ-em Kraków (0:1) i Śląskiem Wrocław (2:5). 

reklama

Julia Przybył znów błyszczy w ataku!  

Zawodniczki Pogoni Tczew od pierwszych minut mocno pracowały w pressingu, aby jak najbardziej przeszkadzać przeciwniczkom przy wyprowadzaniu piłki. Niebiesko-Białe miały mało przestrzeni do gry i musiały szybko przemieszczać się z piłką, aby stworzyć zagrożenie. Częściej jedak gospodynie koncentrowały się na odpieraniu ataków drużyny przyjezdnej. 

Zawiązanie składnej akcji było sporym wyzwaniem dla podopiecznych trenerki Alicji Zając w związku z czym częściej decydowały się one na dalekie zagrania, wypuszczające na wolne pozycje najszybsze zawodniczki. Pojedynki biegowe nie pozwalały jednak na stworzenia zagrożenia pod bramką rywalek, podobnie jak częste, niecelne podania. Ataki środkiem były natomiast skutecznie przechwytywane przez stoperki. 

reklama

Pierwszą znakomitą sytuację strzelecką dla gospodyń w 27. minucie wypracowała Aleksandra Kuśmierczyk, ale pod bramką Pogoni zabrakło szczęścia. Od tamtego momentu w ostatnim kwadransie pierwszej połowy Niebiesko-Białe zaczęły mocniej naciskać i tworzyć sobie wiele groźnych sytuacji. Golkiperka Pogoni Tczew robiła, co w jej mocy, by utrzymać wynik remisowy, ale ostatecznie w 40 minucie obrona ugięła się pod naporem lechitek. Do siatki wreszcie trafiła Julia Przybył i dała lechitkom upragnione prowadzenie 1:0 po rewelacyjnej, indywidualnej akcji skrzydłem. 

Niesamowita końcówka w wykonaniu Lecha Poznań UAM!

Pogoń po wznowieniu gry znów zabrała się za odrabianie strat, przyciskając zespół Kolejorza w defensywie. Monika Poniedziałek i Zuzanna Sawicka ciężko pracowały, by uniemożliwiać przeciwniczkom kolejne ataki. Świetną postawę między słupkami prezentowała też Jagoda Sapor. Lechitki próbowały zaskakiwać rywalki kontratakami, ale brakowało im celności podań, by stworzyć sobie dogodną sytuację strzelecką. Podopieczne Alicji Zając przetrwały trudny moment gry na początku drugiej połowy i po odparciu serii ataków rywalek również zaczęły naciskać na przeciwniczki.

reklama

Podania lechitek między liniami oraz częste kontrataki stwarzały w drugiej połowie najwięcej niebezpieczeństwa pod bramką Pogoni Tczew. W 71. minucie centymetry od drugiego, pięknego gola dzieliły Matyldę Kościelak, ale piłka po jej uderzeniu w poprzeczkę spadła przed linią bramki. Pogoń rzuciła wszystkie siły do ataku, by jak najszybciej przejąć piłkę w pressingu, ale Lech Poznań UAM potrafił skorzystać na tak wysokim ustawieniu rywalek. 

W końcu jednak przyjezdne dopięły swego i ponownie wyrównały stan gry na dziesięć minuty przed końcem po rzucie karnym. To jednak nie zraziło Niebiesko-Białych i od razu rzuciły się do odrabiania strat. Ich znakomita postawa popłaciła rzutem karnym, który wypracowała w 84 minucie... Julia Przybył! Chwilę później bez żadnych problemów zamieniła jedenastkę na gola i odwróciła wynik meczu. 120 sekund później Pogoń Tczew dobiła Marta Kwiatkowska, która przelobowała bramkarkę po rykoszecie. 

reklama

Młode piłkarki Kolejorza rozstrzygnęły mecz na swoją korzyść i w kapitalnym stylu zapewniły sobie trzy punktym, wygrywając spotkanie w Plewiskach wynikiem 3:1. Równocześnie tymczasowo zasiadły w fotelu lidera Ekstraligi i sprawiły sobie znakomite nastroje przed wyjazdem do Sosnowca, gdzie zmierzą się z ekipą Czarnych. 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo