Który z wypożyczonych zawodników zostanie w Lechu?
Jedno jest już przesądzone. W Lechu na pewno nie pozostanie Timothy Ouma. Kwota wykupu reprezentanta Kenii jest zbyt wysoka, a sam zawodnik nie zdołał przekonać swoją postawą na boisku. Znacznie bardziej złożona jest sytuacja pozostałych piłkarzy przebywających na wypożyczeniach - chodzi o Luisa Palmę oraz Taofeeka Ismaheela.
W przypadku Honduranina ewentualne sfinalizowanie transferu definitywnego będzie uzależnione od sprzedaży jednego z młodych zawodników Lecha - Michała Gurgula lub Antoniego Kozubala, o czym informowaliśmy już wcześniej. Jeśli chodzi o Taofeeka Ismaheela, według informacji przekazanych przez Dawida Dobrasza, na ten moment nie zapadła żadna decyzja. Potencjalny wykup Nigeryjczyka będzie zależny od kilku czynników: jego zdrowia, formy sportowej oraz sytuacji pozostałych skrzydłowych Lecha.
Warto dodać, że Ismaheel został sprowadzony do klubu w związku z plagą kontuzji, jako zawodnik mający od razu wejść do wyjściowej jedenastki i zapewnić odpowiednią jakość. Zdaniem redaktora portalu Meczyki.pl w Lechu panuje jednak zadowolenie z jego postawy. Według Łukasza Olkowicza z Przeglądu Sportowego, Lech za wypożyczenie Ismaheela zapłacił 100 tys. euro, a jego potencjalny wykup wynosi 1,2 mln euro.
Działacze Kolejorza wstrzymują się z przedłużeniem dwóch kontraktów
Oprócz wypożyczonych piłkarzy, z końcem sezonu wygasają również kontrakty innych zawodników. Chodzi o Antonio Milicia, Radosława Murawskiego oraz Alego Gholizadeha. Według informacji przekazanych przez Dawida Dobrasza, Chorwat najprawdopodobniej otrzyma ofertę nowej umowy i zwiąże się z Lechem na kolejne lata.
W przypadku Radosława Murawskiego oraz Alego Gholizadeha klub wstrzymuje się z decyzjami. Lech chce najpierw ocenić, jaką rolę Murawski będzie odgrywał w zespole po powrocie do pełni zdrowia. Z kolei przyszłość Gholizadeha uzależniona jest przede wszystkim od jego dyspozycji fizycznej i formy sportowej w rundzie wiosennej. Jeśli klub zdecyduje się zaproponować Irańczykowi nową umowę, nie powinna ona obowiązywać dłużej niż przez dwa kolejne sezony.
Komentarze (0)