Trener Niels Frederiksen już na przedmeczowej konferencji przed spotkaniem z Breidablikiem przyznał, że klub poważnie rozważa przełożenie meczu 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy.
- Tak, rozważamy przełożenie meczu z Lechią. Jednym z powodów jest to, że w ostatnim czasie dołączyło do nas wielu nowych zawodników i chcemy, by nauczyli się naszego stylu gry. Oczywiście zastanawiamy się, czy przełożyć mecz już teraz, czy w ewentualnej trzeciej rundzie. Wydaje mi się, że teraz jest taka najpilniejsza potrzeba, żeby wkomponować nowych graczy do składu. Zastrzegam jednak, że ostateczną decyzję podejmę po jutrzejszym meczu – mówił trener Lecha Poznań.
Po wtorkowym zwycięstwie Lecha nad islandzkim rywalem (7:1), trener Frederiksen wraz z zespołem i dyrektorem sportowym Tomaszem Rząsą odbyli dłuższą rozmowę. Głównym tematem była właśnie kwestia ewentualnego przełożenia spotkania z Lechią Gdańsk.
Opóźniona o kilkanaście minut konferencja prasowa po meczu z Breidablikiem przyniosła ostateczne rozstrzygnięcie.
- Przepraszam, że musieliście tyle na mnie czekać, ale jesteśmy pod presją czasu jeśli chodzi o podejmowanie decyzji. Właśnie do takiej decyzji doszło i zagramy mecz z Lechią w najbliższą sobotę. Taką decyzję podjąłem wraz z zespołem i dyrektorem sportowym. Jeśli chodzi o przełożenie meczu ligowego to bardziej taką okazję wykorzystamy, gdy będziemy grać w trzeciej rundzie – powiedział Frederiksen.
Tym samym spotkanie Lechii Gdańsk z Lechem Poznań zostanie rozegrane zgodnie z planem, w sobotę 26 lipca o godzinie 20:15. Będzie to pierwsze wyjazdowe starcie dla Kolejorza w nowym sezonie. Dla podopiecznych trenera Nielsa Frederiksena będzie to również okazja do rehabilitacji po nieudanej inauguracji ligi, kiedy to ulegli Cracovii aż 1:4.
Komentarze (0)