Lech szuka okazji, Ouma zostanie do końca sezonu
Działacze Lecha Poznań planują wzmocnienie dwóch pozycji. W obliczu kontuzji Gisliego Thordarsona oraz Radosława Murawskiego, a także potencjalnej letniej sprzedaży Antoniego Kozubala, klub zamierza wzmocnić pozycję numer „6”. Oczywiście zarówno Thordarson, jak i Murawski pozostają w planach Kolejorza. Chodzi jednak przede wszystkim o zabezpieczenie ewentualnej luki po Kozubalu w przyszłości oraz o zwiększenie głębi składu już teraz.
Dodatkowo z końcem czerwca z klubem pożegna się Timothy Ouma, którego wypożyczenie nie zostanie przedłużone. Jednocześnie nie ma możliwości jego skrócenia w zimowym okienku transferowym.
Działacze Lecha jasno podkreślają, że w Poznaniu nie będzie nerwowych ruchów ani transferów „na już”, dokonywanych wyłącznie po to, by kogoś sprowadzić. Klub zamierza szukać rynkowych okazji, które pozwolą pozyskać zawodników o odpowiedniej jakości. Lech woli skorzystać z korzystnej sytuacji rynkowej, niż wydawać - przykładowo dwa miliony euro. Jak dodał Tomasz Rząsa, dział skautingu intensywnie pracuje nad wzmocnieniem tej pozycji, jednak nie jest przesądzone, czy transfer dojdzie do skutku już zimą, czy dopiero w letnim okienku.
Bramkarz do rywalizacji "na już"
Drugą pozycją, która ma zostać wzmocniona, jest pozycja bramkarza. Działacze Kolejorza otwarcie przyznają, że obecnie rywalizacja jest znikoma i chcą to zmienić. Celem jest powrót do czasów, gdy dwóch bramkarzy realnie walczyło o miejsce w składzie - jak choćby w okresie rywalizacji Mickeya van der Harta z Filipem Bednarkiem czy Filipa Bednarka z Bartoszem Mrozkiem. Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, pierwsze ruchy w tym kierunku mogą nastąpić już zimą.
Władze klubu nie zamykają się na żadne scenariusze i przyznają, że w odpowiednich okolicznościach wypożyczenie młodszych bramkarzy - na przykład Krzysztofa Bąkowskiego może okazać się dobrym rozwiązaniem. Muszą znaleźć się jedynie chętne kluby.
To tylko część tematów poruszonych podczas spotkania. Do kolejnych wątków z rozmów z działaczami Lecha Poznań będziemy wracać na naszym portalu w najbliższych dniach.
Komentarze (0)