- Dzisiaj Poznań na pewno wcześnie – po takim wyniku, po takim meczu – nie położy się spać. Piękny wieczór przy Bułgarskiej – tymi słowami zakończył telewizyjną transmisję komentujący spotkanie na antenach Polsatu, Mateusz Borek.
I rzeczywiście tak było.
To widowiskowe starcie od samego początku przyniosło mnóstwo emocji. Choć City mocno naciskało, Lech jako pierwszy trafił do siatki. W 30. minucie fantastycznym strzałem z dystansu popisał się Dimitrije Injac, wywołując eksplozję radości na trybunach.
Po przerwie goście zdołali wyrównać dzięki Emmanuelowi Adebayorowi, lecz Lech nie zamierzał odpuszczać. Końcówka przyniosła nieoczekiwany zwrot akcji: w 86. minucie Manuel Arboleda w zamieszaniu podbramkowym trafił na 2:1, a chwilę później Mateusz Możdżeń fantastycznym strzałem ustalił wynik na 3:1. Ta sensacyjna wygrana na długo zapadła w pamięć kibicom Kolejorza i była jednym z najpiękniejszych momentów w historii klubu.
- Myślę, że pierwsza bramka padła w najlepszym momencie, bo wybiła ich z rytmu. Co prawda wyrównali i mieli jeszcze szansę wyjść na prowadzenie. David Silva trafił w poprzeczkę, ale gole Manuela Arboledy i Mateusza Możdżenia ich znokautowały - mówił w rozmowie z TVP Sport, Dimitrje Injac.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.