reklama

Liga Europy. 14 lat od zwycięstwa Lecha Poznań nad Manchesterem City. "Gole Manuela Arboledy i Mateusza Możdżenia ich znokautowały"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Screenshot, Archwium własne

Liga Europy. 14 lat od zwycięstwa Lecha Poznań nad Manchesterem City. "Gole Manuela Arboledy i Mateusza Możdżenia ich znokautowały" - Zdjęcie główne

Lech Poznań 14 lat wygrał z Manchesterm City! | foto Screenshot, Archwium własne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożna4 listopada 2010 roku przeszedł do historii Lecha Poznań i polskiego futbolu. Przy pełnych trybunach stadionu przy ulicy Bułgarskiej, Kolejorz pokonał Manchester City 3:1, rozgrywając jedno z najbardziej emocjonujących spotkań w europejskich pucharach. Zwycięstwo nad angielskim gigantem zapewniło Lechowi pozycję lidera grupy A, a dla debiutującego na ławce trenerskiej Jose Mari Bakero było idealnym początkiem nowej drogi.
reklama

- Dzisiaj Poznań na pewno wcześnie – po takim wyniku, po takim meczu – nie położy się spać. Piękny wieczór przy Bułgarskiej – tymi słowami zakończył telewizyjną transmisję komentujący spotkanie na antenach Polsatu, Mateusz Borek.

I rzeczywiście tak było. 

To widowiskowe starcie od samego początku przyniosło mnóstwo emocji. Choć City mocno naciskało, Lech jako pierwszy trafił do siatki. W 30. minucie fantastycznym strzałem z dystansu popisał się Dimitrije Injac, wywołując eksplozję radości na trybunach.

Po przerwie goście zdołali wyrównać dzięki Emmanuelowi Adebayorowi, lecz Lech nie zamierzał odpuszczać. Końcówka przyniosła nieoczekiwany zwrot akcji: w 86. minucie Manuel Arboleda w zamieszaniu podbramkowym trafił na 2:1, a chwilę później Mateusz Możdżeń fantastycznym strzałem ustalił wynik na 3:1. Ta sensacyjna wygrana na długo zapadła w pamięć kibicom Kolejorza i była jednym z najpiękniejszych momentów w historii klubu.

reklama

- Myślę, że pierwsza bramka padła w najlepszym momencie, bo wybiła ich z rytmu. Co prawda wyrównali i mieli jeszcze szansę wyjść na prowadzenie. David Silva trafił w poprzeczkę, ale gole Manuela Arboledy i Mateusza Możdżenia ich znokautowały - mówił w rozmowie z TVP Sport, Dimitrje Injac. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Sportowy Poznań Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama