reklama

Media: ważny zawodnik Lecha żegna się z klubem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Piotr Skrzypek

Media: ważny zawodnik Lecha żegna się z klubem - Zdjęcie główne

Archiwum | foto Piotr Skrzypek

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaTak zwane „nowe rozdanie" w Lechu Poznań budzi sporo kontrowersji. Po słabym poprzednim sezonie część kibiców spodziewała się konkretnej przebudowy klubu, ale jak na razie ruchów poznaniaków nie sposób nazwać ofensywą transferową. W dodatku za moment w kadrze może zabraknąć Jespera Karlstroma, który, zdaniem Sebastiana Staszewskiego z TVP Sport, jest o krok od podpisania umowy z Udinese Calcio.
reklama

Bryan Fiabema, Alex Douglas i Daniel Håkans – oto nazwiska trzech graczy, którzy jak dotąd latem wzmocnili Lecha Poznań. Ostatni z nich podpisał kontrakt dzisiaj, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ.

W momencie zakontraktowania Fiabemy i Douglasa trudno było spodziewać się, że z marszu wejdą oni do pierwszego składu, by ciągnąć grę Kolejorza. Obaj młodzi piłkarze dopiero wkraczają w świat poważniejszej piłki i w przyszłości Lech może okazać się dla nich trampoliną do lepszych lig. Podobnie wygląda to w przypadku 23-letniego skrzydłowego z Finlandii, choć należy mieć na uwadze fakt, że od pewnego czasu gra on nawet w reprezentacji swojego kraju.

reklama

To wszystko, w połączeniu z odejściem Filipa Marchwińskiego, Kristoffera Velde, Barrego Douglasa, Niki Kwekweskiriego i Artura Sobiecha, skłania do refleksji, czy aby na pewno Kolejorz ma plan na to, by w tym sezonie grać o trofea?

Oczywiście, do klubu powrócili z wypożyczeń perspektywiczni zawodnicy tacy jak Antoni Kozubal, czy Maksymilian Pingot, ale kadra wciąż wydaje się nie być wystarczająco szeroka.

Kolejne odejście kwestią czasu

Doniesienia Sebastiana Staszewskiego o prawdopodobnym odejściu Jespera Karlstroma dolewają więc oliwy do gigantycznego ognia, jaki Lech wzniecił swoimi ruchami w ostatnich miesiącach. Trzeba uczciwie przyznać, że reprezentant Szwecji nie jest w najwyższej formie, ale piłkarskiej jakości nie sposób mu odmówić. Nieprzypadkowo w mistrzowskiej drużynie Macieja Skorży, a także w trakcie przygody w Lidze Konferencji Europy za Johna van den Broma nazywany był „Szefem".

reklama

Jego transfer do Udinese Calcio ma dać klubowi około 2 milionów euro i potencjalnie pół miliona euro w bonusach, ale czy aby na pewno w obecnym momencie jest to odpowiednia opcja dla klubu? Z jednej strony tak, bo Szwed miał tylko rok kontraktu, więc pod kątem finansowym to udana transakcja.

Z drugiej strony, sezon jest długi i z pewnością przydałby się kolejny środkowy pomocnik do rywalizacji z Antonim Kozubalem, Radosławem Murawskim i Afonso Sousą. Pozostaje zatem czekać na to, co dział sportu zaproponuje fanom w najbliższych tygodniach.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama