Krzysztof Bąkowski sezonie 2024/2025 wystąpił w 30 meczach na zapleczu PKO BP Ekstraklasy, sześciokrotnie zachowując czyste konto. Choć runda wiosenna była wyraźnie słabsza od jesiennej, to Bąkowski i tak pokazał się z dobrej strony. Trzeba jednak dodać, że cała drużyna Stali mocno spuściła z tonu wiosną - wygrała tylko dwa mecze, trzy zremisowała, a resztę przegrała.
Mimo trudniejszego okresu, Bąkowski niejednokrotnie ratował zespół świetnymi interwencjami, m.in. broniąc rzut karny w meczu z Polonią Warszawa. Po spotkaniu z Wisłą Kraków pożegnał się z rzeszowskimi kibicami, publikując wpis na Instagramie.
- Dziś oficjalnie żegnam się ze Stalą Rzeszów. To był wyjątkowy czas, pełen wyzwań, emocji i rozwoju. Chciałbym z całego serca podziękować zarządowi klubu za zaufanie, sztabowi szkoleniowemu za codzienną pracę, wszystkim pracownikom klubu za codzienne rozmowy i pomoc w każdym aspekcie, a przede wszystkim kolegom z szatni - za atmosferę, rywalizację i wspólne chwile, które zostaną ze mną na długo. Dziękuję również kibicom za obecność na każdym meczu i kapitalny doping! Stal Rzeszów zawsze będzie miała miejsce w moim sercu. Trzymam za Was kciuki! - napisał Bąkowski.
Po zakończeniu wypożyczenia Bąkowski wraca do Lecha Poznań. Wiele wskazuje na to, że powalczy o miejsce w kadrze i może zostać drugim bramkarzem Kolejorza. Oczywiście, nie można wykluczyć innego scenariusza, czyli kolejnego wypożyczenia i sprowadzenia innego zawodnika na tę pozycję - wiele zależy od decyzji sztabu trenerskiego i dyrektora sportowego Tomasza Rząsy.
Komentarze (0)