Trudny czas w Unii Swarzędz
Hermes Soares opuścił szeregi Unii Swarzędz 3 listopada po tym, gdy jego drużyna odniosła porażkę 0:1 z Elaną Toruń. Była to czwarta przegrana w sześciu spotkaniach, co zmusiło włodarzy klubu do działania. Drużyna znajdowała się na 14. miejscu w tabeli Betclic 3. ligi tuż nad strefą spadkową, a Brazylijczyk nie potrafił wyciągnąć jej z kryzysu. Zaledwie cztery zwycięstwa w trakcie 15 spotkań do tamtej chwili robiło bardzo złe wrażenie.Następcą Hermesa został trener Grzegorz Dziubka, ale i on nie podołał zadaniu. Forma drużyny na cztery kolejki przed końcem tylko się pogorszyła. Świadczył o tym nie tylko bilans trzech porażek z rzędu oraz jednego remisu, ale także całkowity brak zdobyczy strzeleckich. Unia Swarzędz stanęła nad przepaścią w samej końcówce roku, plasując się na ostatnim miejscu premiującym do gry w Betclic 3. lidze.
Przed nowym szkoleniowcem Damianem Ludwiczakiem wyjątkowo trudne zadanie, ale śmiało można stwierdzić, że Hermes Soares zaliczył miękkie lądowanie po nieudanej pierwszej części obecnego sezonu.
Były klub zgłasza się po Hermesa. Przejmie ważne stanowisko
Po odejściu z Unii Swarzędz Hermes Soares od nowego roku miał objąć również trzecioligową Mławiankę Mława, ale jak się okazuje plany Brazylijczyka mogą się wkrótce zmienić. Według informacji Piotra Koźmińskiego z portalu Goal.pl Adrian Siemieniec - pierwszy trener Jagiellonii Białystok - wytypował byłego szkoleniowca Unii Swarzędz na swojego asystenta.Tym samym Hermes Soares zastąpi na tym stanowisku ikonę Jagiellonii - Rafała Grzyba. Jego odejście w tym sezonie wywołało mnóstwo szumu wokół "Dumy Podlasia" i wiele niepotrzebnych kontrowersji. Jako piłkarz Grzyb był związany z białostockim klubem od 2010 roku aż do końca swojej kariery dziewięć lat później. Rozegrał dla niego 273 mecze, zaliczając osiem goli i 10 asyst. Wzbogacił jego gablotę także o Puchar i Superpuchar Polski. Od razu po odwieszeniu butów na kołek dołączył do sztabu szkoleniowego "Jagi".
Hermes miał okazję grać z nim na boisku, będąc jego kolegą z drużyny przez dwa lata. Brazylijczyk spędził w Jagiellonii w sumie pięć lat w czasie których odnotował 113 występów, trzy bramki i dwie asysty. Swoich sił próbował tam także jako trener młodzieży.
Następcą Brazylijczyka w Mławiance ma ponoć zostać Dariusz Kantor, który przez 2 lata pracował w Siarce Tarnobrzeg. Poprowadził on swój zespół do 45 zwycięstw w 79 spotkaniach. Według informacji podanych przez portal "Radio7" przyszłość Hermesa powinna się rozstrzygnąć w poniedziałek 22 grudnia. Trener chciał sobie dać czas na przemyślenie swojej sytuacji właśnie do tego dnia.
Komentarze (0)