Piłkarze Lecha Poznań nie mogą narzekać na swoje morale przed sobotnim meczem. Podopieczni Nielsa Frederiksena awansowali do kolejne rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów i podtrzymali zwycięską passę. Następny rywal - Górnik Zabrze - może jednak popsuć lechitom nastroje. W ostatnich, dwóch spotkaniach Ekstraklasy odnotował dwa zwycięstwa i utrzymuje w zwiazku z tym dobrą formę. Trener Niels Frederiksen nie zamierza jednak wprowadzać dużych zmian w przygotowaniach przed tym spotkaniem mimo wymagającego okresu.
- Przygotujemy się do tego spotkania mniej więcej tak jak robiliśmy to zazwyczaj. Oczywiście, mamy zróżnicowany harmonogram meczowy i musimy go dostosować do jutrzejszego spotkania. Tak więc treningi są w nieco innej formie, ale przygotowujemy się do tego meczu tak jak do dotychczasowych - twierdzi Niels Frederiksen.
Na Lecha czeka wyjątkowo trudne zadanie w kwestii przełamania nisko ustawionego bloku defensywnego drużyny zabrzan. Podopieczni trenera Gasparika cenią sobie solidne zabezpieczenie bramki i dotychczas próbowali zaskakiwać przeciwników z kontrataków. Szkoleniowiec Lecha nie jest jednak zdania, że Górnik ma dużo argumentów, by pokonać jego drużynę
- Nie sądzę, żeby Górnik zaprezentował coś z czym nie spotkaliśmy się wcześniej. Wszystko zależy od tego, czy zaprezentujemy na boisku jakość: w szczególności z piłką i w poruszaniu się po murawie. Jeśli Górnik rzeczywiście ustawi się nisko w obronie spróbujemy przełamać ich blok defensywny. Próbowaliśmy tego już wcześniej wielokrotnie, więc jestem spokojny o ten aspekt - podkreślił szkoleniowiec Lech Poznań.
Trener Niels Frederiksen zdaje sobie sprawę z tego, że zespół Górnika Zabrze poczynił pewne istotne zmiany względem poprzedniego sezonu. Jednocześnie informuje, że Lech Poznań zamierza zaprezentować swój styl i będzie się go trzymać także w sobotnim meczu. Zmęczenie po spotkaniu z Breidablikiem i charakterystyczny sposób gry zabrzan nie sprawi, że Kolejorz uzależni plan na mecz od rywali. Szczególnie, że zdaniem Duńczyka zespół trenera Gasparika nie przeszedł gruntownych zmian.
- Górnik przeprowadził kilka zmian w grze względem poprzedniego sezonu, ale nie sądzę, żeby to były wielkie zmiany. Stawiają czasami na inną budowę akcji. Myślę, że dysponują tymi samymi silnymi punktami, co w poprzednim sezonie, więc nie przeszli rewolucji. Powiedziałbym, że trochę lepiej się dostroili - zaznacza Duńczyk.
Lech wygrał ostatnie trzy spotkania z rzędu, ale szkoleniowiec Lecha Poznań ma mimo wszystko świadomość, że nie wszystko w jego drużynie funkcjonuje perfekcyjnie. Jednym z tego przykładów jest gra defensywy. Niels Frederiksen stara się maksymalnie poprawić ten element i szuka rozwiązań, aby zespół przestał tracić tak dużo goli.
- Na poprawę naszej gry w defensywie składa się wiele czynników. Tracimy stanowczo za dużo goli w ostatnich meczach. Przeciwko Breidablikowi mieliśmy teraz, co prawda czyste konto, ale w mojej opinii najważniejsze są fazy przejściowe. Musimy starać się ich unikać. To jest kluczowa kwestia. Bronilimy się dość dobrze, ale wszystko zależy od tego jak będziemy się prezentować, gdy stracimy piłkę
Komentarze (0)