Piłkarze warty z ciekawością śledzili inne mecze przedostatniej kolejki spotkań, ale nie ułożyły sie one po myśli Zielonych. Remis Puszczy Niepołomice (1:1 z Górnikiem Zabrze) oraz zwycięstwa Korony Kielce (2:0 z Ruchem Chorzów) i Cracovii (2:0 z Rakowem Częstochowa) spowodowały, że poznaniacy znaleźli się tuż nad strefą spadkową z przewagą tylko dwóch punktów nad zespołem z Kielc. Aby oddalić się od niej, musieli pokonać Legię Warszawa lub co najmniej zremisować.
Na przebieg przegranego 0:1 meczu miały wpływ na pewno liczne absencje w zespole Warty. W meczu pożegnalnym z Grodziskiem Wielkopolskim nie mogli zagrać: Niilo Maenpaa, Mohamed Mezghrani, Tomas Prikryl, Bogdan Tiru, Adam Zrelak, Maciej Żurawski. Do tego, na rozgrzewce okazało się, że w bramce zagra Adrian Lis. Zastąpił on wytypowanego pierwotnie do wyjściowej jedenastki Jędrzeja Grobelnego, który nabawił się urazu tuż przed spotkaniem.
Osłabiona Warta długo utrzymywała Legię z dala od swojej bramki. Kluczowa okazała 26. minuta, w któej goście wyszli na prowadzenie. Po zagraniu Josue z narożnika boiska Radovan Pankov wygrał rywalizację w powietrzu i głową posłał piłkę w górny róg bramki. Adrian Lis był bez szans .
Bohaterem Warty mógł zostać w końcówce Kajetan Szmyt. W 73. minucie znalazł się z piłką w polu karnym, strzelił w tzw. długi róg, ale nie trafił. Mimo ofiarnej walki do ostatnich sekund piłkarzom Warty nie udało się wywalczyć choćby jednego punktu. .
Całościowo Legia była trochę lepsza, natomiast nam też nie brakowało sytuacji. Zabrakło tylko konkretów w polu karnym. Strzelamy zdecydowanie za mało goli. Przed nami mecz w Białymstoku i musimy ten mecz wygrać, żeby zapewnić sobie byt w Ekstraklasie
- powiedział Dawid Szulczek, trener Warty Poznań.
Los Warty zależy też od ... Lecha
Wygrać w Białymstoku z Jagiellonią, która może po tym spotkaniu świętować mistrzostwo Polski będzie niezwykle trudno. Dlatego Zieloni będą nasłuchiwać wieści z Poznania (wszystkie spotkania o 17.30) z meczu Lecha z Koroną Kielce. I będą mocno za Kolejorza trzymać kciuki, bo jeśli Lech pozwoli kielczanom przy Bułgarskiej wygrać, to Warta pożegna się z Ekstraklasą.
WARTA POZNAŃ – LEGIA WARSZAWA 0:1 (0:1)
Bramka: Radovan Pankov (26. minuta)
Warta Poznań: Adrian Lis – Jakub Bartkowski (74. Dario Vizinger Ż), Dawid Szymonowicz (50. Dimitris Stavropoulos), Jakub Kiełb (80. Patryk Rychlik) – Filip Borowski (80. Kacper Przybyłko), Mateusz Kupczak, Michał Kopczyński (74. Jakub Paszkowski), Konrad Matuszewski – Miguel Luis, Kajetan Szmyt – Marton Eppel.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.