Przygoda Filipa Dagerstala przy Bułgarskiej powoli dobiega końca. Środkowy obrońca trafił do Lecha Poznań z rosyjskiego Khimki latem 2022 roku na roczne wypożyczenie. Piłkarz rozegrał 20 spotkań w swoim pierwszym sezonie w PKO BP Ekstraklasie oraz przyczynił się do sukcesów Lecha w Lidze Konferencji. Obiecujące liczby sprawiły, że piłkarz zaskarbił sobie zaufanie włodarzy Kolejorza, a ci ostatecznie wykupili go z rosyjskiego klubu.
Wydawać się mogło, że to będzie dobry ruch dla Lecha Poznań, ale ostatecznie problemy zdrowotne całkowicie pokonały Szweda już w kolejnym sezonie. Problemy ze stawem skokowym od 4 listopada 2023 roku wyeliminowały Dagerstala z gry. Od tamtej pory nie pojawił się już na boisku.
Lech wspierał swojego zawodnika w powrocie do zdrowia, a sam piłkarz dziękował za pomoc chociażby poruszającym listem.
- Robię wszystko, co w mojej mocy, aby jak najszybciej wrócić na boisko. Jeszcze tam nie jestem, ale nie przestanę walczyć. Wsparcie, które otrzymałem w tym czasie, jest niesamowite i nie wiem, jak wam za to podziękować - pisał w nim Szwed.
Cierpliwość włodarzy Kolejorza jednak już się wyczerpała. Z naszych źródeł wynika, że Lech Poznań pracuje nad rozwiązaniem kontraktu ze szwedzkim obrońcą. Umowa obowiązuje go jeszcze do 30 czerwca 2026 roku. Obrońca nie jedzie na dwutygodniowe zgrupowanie we Wronkach i wciąż pracuje indywidualnie.
Komentarze (0)