Niedzielne zawody będą ostatnią szansą dla kibiców, by zobaczyć warciarzy w Grodzisku Wielkopolskim. Już wcześniej klub zgłosił Stadion Miejski w Poznaniu jako miejsce rozgrywania domowych spotkań w kolejnym sezonie ligowym. Co ciekawe do starcia z Legią piłkarze Dawida Szulczka mogą przystąpić... pewni utrzymania w lidze. Stanie się tak, jeśli Korona Kielce zgubi punkty w sobotnim meczu z pewnym spadku Ruchem Chorzów (początek o 15:00 w Kielcach).
Nie towarzyszą mi emocje. Na tabelę patrzę czysto matematycznie. Wiem, że potrzebujemy jednego kroku, by się utrzymać. Oczywiście mam świadomość, że w przypadku korzystnego poukładania się innych meczów ten krok może nie być niezbędny. Mimo to gramy o to, by zająć wyższe miejsce niż 15. Podejdziemy do ostatnich spotkań z takim nastawieniem, by skończyć jak najwyżej w tabeli
– powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener Warty, Dawid Szulczek.
Szkoleniowiec został zapytany o swoje odczucia względem tego, że niedzielny mecz z Legią będzie dla niego ostatnim domowym spotkaniem w roli opiekuna Zielonych.
Nie skupiam się na tym, jakie to są emocje. Kluczowe jest to, by robić punkty. Nie osiągnęliśmy jeszcze celu, najważniejsi są zawodnicy, którzy zagrają, a nie moje emocje. Cieszę się, że tak wiele razy miałem okazję prowadzić naszych świetnych piłkarzy, walczących, zostawiających serce na murawie. Cieszę się z tego, jak wyglądały ostatnie spotkania, które graliśmy u siebie. Chciałbym, żebyśmy podtrzymali tę pozytywną energię, byśmy dobrze pożegnali się z Grodziskiem. Wszystkie ręce na pokład i pełna koncentracja na swoich zadaniach
– podkreślił Dawid Szulczek.
Spore osłabienie
W poprzedniej kolejce boisko przedwcześnie opuścił Adam Zrelak. Czołowy napastnik Warty zmaga się z urazem i jego występ w starciu z Legią stoi pod dużym znakiem zapytania.
Na ten moment Adam nie wychodzi na boisko. Zobaczymy, jak to się potoczy w kontekście dwóch ostatnich spotkań w tym sezonie. Sytuacja jest dla nas sporym wyzwaniem, bo walczymy z czasem o kilku zawodników. Mam nadzieję, że na mecz z Legią kadra będzie nieco silniejsza. Rzeczywiście sytuacja kadrowa będzie daleka od optymalnej, ale jesteśmy nauczeni, że u nas czasami wydawało się, że jest bardzo ciężko, a wyniki były pozytywne, chociażby w końcówce jesieni 2022 roku
– zaznaczył trener Warty.
Oglądałem z odtworzenia mecz Lecha z Legią. Mamy wnioski z każdego z ostatnich spotkań warszawiaków. Wiemy, jak wygląda struktura Legii, jakie ma problemy kadrowe. Miałem też okazję oglądać Motor Lublin za czasów pracy trenera Feio. Wiemy, jaka jest charakterystyka, mimo że zespoły oczywiście się od siebie różniły. Jesteśmy świadomi tego, że będzie nam dane zmierzyć się ze zorganizowanym przeciwnikiem, który wie, co ma robić na boisku, który stara się narzucić swój styl, kontrolować mecz z piłką i bez piłki. My też mamy swoje mocne strony, też potrafimy się postawić i myślę, że będzie to ciekawy mecz z perspektywy zwykłego kibica, który nie wspiera żadnej z ekip
– dodał.
Miłe wspomnienia
Spotkania Warty z Legią zazwyczaj generują sporo emocji. Po powrocie do Ekstraklasy poznaniacy przegrali co prawda trzy mecze z rzędu, ale późniejsze z reguły układały się korzystnie dla Zielonych. Od kiedy Dawid Szulczek pełni rolę trenera poznańskiej drużyny, ta dwukrotnie pokonała legionistów, raz przegrała i raz schodziła z murawy ze zdobytym punktem. Ostatni mecz obu drużyn w Grodzisku Wielkopolskim miał miejsce 21 kwietnia 2023 roku i zakończył się triumfem gospodarzy 1:0. Gola na wagę trzech oczek strzelił wówczas Adam Zrelak.Dla niektórych graczy niedzielne spotkanie będzie wyjątkowe. Konrad Matuszewski i Michał Kopczyński byli przez lata związani z warszawską drużyną. Pierwszy z nich trafił do Warty z zespołu rezerw Legii, drugi notował występy w elitarnej Lidze Mistrzów. Przed meczem Kopczyński udzielił wywiadu Radiu RDC, w którym odniósł się do swojej przyszłości.
To poniekąd mecz pożegnań przed własną publicznością. Po sezonie odchodzi trener, wielu zawodnikom wygasają kontrakty, również mojej osobie – na 95 proc. będzie to dla mnie ostatnie spotkanie domowe w barwach Warty. Na pewno wszyscy będą chcieli się dobrze zaprezentować. Mecz z Legią powoduje więcej emocji, większą determinację. Wiem, że stadion w Grodzisku Wielkopolskim nie jest duży, ale wszystkie bilety się sprzedały. To wielkie spotkanie dla Warty, motywacji na pewno nam nie zabraknie
– powiedział defensywny pomocnik, który w Poznaniu przebywa od sierpnia 2020 roku.
Pierwszy gwizdek w niedzielnym starciu zabrzmi o godzinie 15:00. Rozjemcą meczu będzie Tomasz Musiał.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.