reklama

Polonia z Pucharem Polski. Wygrana po rzutach karnych GALERIA

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Polonia z Pucharem Polski. Wygrana po rzutach karnych GALERIA - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
43
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Piłka nożna Pełne trybuny, gorący doping i wybuch radości. Tak było w sobotnie przedpołudnie na stadionie przy ulicy Harcerskiej w Poznaniu podczas finałowego meczu Pucharu Polski Strefy Poznańskiej. W starciu Polonii Poznań z Wartą Międzychód lepsi okazali się gospodarze, ale dopiero po rzutach karnych. Trofeum wywalczyli pierwszy raz od ponad 30 lat.
reklama

Oba zespoły przeszły długą drogę do finału. Polonia Poznań wyeliminowała kolejno: Lechię Kostrzyn, Kłos Zaniemyśl, Zjednocznych Trzemeszno, Czarnych Czerniejewo i Wartę Śrem, z kolei piłkarze z Międzychodu wygrywali kolejno z Płomieniem Przyprostynia, Orłem Granowo, GKS-em Tarnovia, GKS-em Dopiewo i Patrią Buk.

Finałowy mecz nie obfitował w gole, chociaż piłkarze mieli dogodne okazje, by bramki strzelić. I dotyczy to zarówno Polonii Poznań, jak i Warty Międzychód. Oba zespoły grały jednak falowo. Prowadzenie objęli gospodarze, którzy wywalczyli rzut karny, który celnie wykonał Patryk Tyrzyk. W 41. minucie goście jednak wyrównali po trafieniu Pawła Jankowskiego. W drugiej połowie kibice nie doczekali się goli.

- Mieliśmy swoje okazje, myślę, że w drugiej połowie to spokojnie mogliśmy ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść. No ale niestety piłka nie chciała do siatki wpaść. Albo strzały były niecelne, albo na drodze stawał bramkarz

- mówił Patryk Smolarek z Warty Międzychód.

Rzeczywiście bramkarz Polonii, Dawid Pieniak zagrał dobre spotkanie, za co został wybrany MVP meczu. A o wygranej Polonii Poznań zdecydowały skutecznie wykonywane rzuty karne. Poloniści w podstawowej serii ani razu się nie pomylili (strzelali kolejno Patryk Tyrzyk, Wiktor Studziński, Mateusz Adamek, Jakub Brych i Bartosz Kadrzyński), co przy jednym błędzie Warty Międzychód dało im końcowy triumf. 

Walka, jaką włożyliśmy w ten mecz, jak i całą edycję tego Pucharu to jest coś niemożliwego. Nigdy pucharowe rozgrywki nam nie szły. Ostatni raz Polonia wywalczyła to trofeum chyba w latach 80-tych, dlatego jest to dla nas niebywały sukces. I uważam, że zasłużony sukces. Zrobiliśmy w tym sezonie duży progres. Nie ma dla nas rzeczy niemożliwych. Zaangażowanie, walka, zespołowość, dlatego ten sukces smakuje wyjątkowo

- mówił szczęśliwy kapitan Poloniii Piotr Mandrych, który odebrał Puchar z rąk Andrzeja Juskowiaka. 

To jest nasza chwila, bo ostatnie lata to było pasmo niepowodzeń. Dzisiaj pokazaliśmy, że nasza praca przyniosła efekt. Mamy lokalny sukces, ale bardzo się z niego cieszymy, to może być początek do czegoś większego. Pracujemy z młodzieżą, staramy się rozwijać nasz klub, dlatego ten Puchar jest dodatkowo ważny

- dodał bramkarz Polonii, Dawid Pieniak. 

Prowadzona od maja przez Marcina Ścisłowskiego Polonia Poznań, jako zdobywca Pucharu Polski Strefy Poznańskiej zagra w przyszłym roku na poziomie wojewódzkim, gdzie rywalami będą kluby z 3. Ligi i 4. Ligi.  

Skład Polonii w finałowym meczu: Dawid Pieniak, Łukasz Tuliszka, Radosław Matysiak, Piotr Mandrych, Dominik Bortniczuk, Szymon Depa, Tomasz Kunicki, Wiktor Studziński, Patryk Tyrzyk, Jakub Brych, Konrad Moks, (Dominik Studziński, Maksymylian Gawarecki, Dominik Piosik, Kamil Grunwald, Witold Kosmowski, Mateusz Adamek, Bartosz Kadrzyński, Mateusz Chachuła, Aleksander Laufer).

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama