Trener Tokarczyk wyróżnia atuty Śląska. "Grają w dość nietypowy sposób"
Warta Poznań przystąpi do meczu z rezerwami Śląska Wrocław z mocno podbudowanym morale. W poprzedniej kolejce udało się jej wreszcie wygrać pierwszy mecz w tym sezonie po sześciu spotkaniach. Dodatkowo zrobili to w historycznych okolicznościach na własnym stadionie, co tylko zwiększyło poziom pozytywnych emocji przed nadchodzącą rywalizacją z trudnym rywalem. To może być pierwszy tak trudny pojedynek dla trenera Macieja Tokarczyka z punktu widzenia taktycznego w tegorocznych rozgrywkach. Szkoleniowiec Zielonych zwracał przed meczem uwagę na wysoki poziom przygotowania taktycznego ze strony rywali.
- Rezerwy Śląska są młodym, nieobliczalnym zespołem, który często rotuje strukturą gry w trakcie spotkania. Grają w dość nietypowy sposób – szeroko ustawieni skrzydłowi grają wysoko, a dwóch nominalnych napastników funkcjonuje w roli środkowych pomocników. W ten sposób próbują wyciągać rywala do wysokiego pressingu i konstruować akcje po ziemi. W defensywie ustawiają się w systemie 5-4-1, z dość wysoko grającą linią obrony, co zostawia przestrzeń za ich plecami. Mają w składzie kilku naprawdę wartościowych zawodników, którzy pukają do pierwszej drużyny Śląska. Myślę, że czeka nas starcie dwóch jakościowych drużyn nastawionych na atak – zapowiada się ciekawy mecz dla kibiców.
Drugi zespół Śląska, podobnie jak Warta, nabiera aktualnie rozpędu. W ostatnich dwóch spotkaniach odnotował dwa zwycięstwa, co może stanowić dla nich dobry prognostyk pod nadchodzące spotkanie z Zielonymi, którzy również niedawno się przełamali. Miało to jednak miejsce w starciu z jedną z najsłabszych ekip w Betclic 2. lidze. Tymczasem rezerwy Śląska zdołały pokonać spadkowicza z pierwszej ligi - Stal Stalowa Wola - oraz Resovię Rzeszów, czyli jeden z wyżej ulokowanych zespołów w rozgrywkach. W obu tych meczach "Wojskowi" pokazali silną mentalność, ale na braki w tym aspekcie nie mogą narzekać także warciarze.
- Pomimo braku zwycięstw atmosfera w szatni była naprawdę dobra. Zawodnicy utrzymywali entuzjazm i pewność siebie, bo widzieli, że nasza gra wygląda nieźle i że stwarzamy sytuacje. Oczywiście wygrana była dla nas bardzo ważna – dodała nam jeszcze więcej pewności siebie i w pewnym sensie spadł nam kamień z serca. Ten kierunek jednak pozostał niezmienny – wciąż mamy entuzjazm i chęć do dalszej pracy. Chcemy zwyciężać, grać mecze na własnych zasadach, rozwijać się i zdobywać kolejne punkty - informował trener Zielonych, Maciej Tokarczyk.
Warta Poznań musi rozsądnie gospodarować siłami
Mecz z rezerwami Śląska Wrocław powinien należeć do jednego z bardziej wymagających w tym sezonie również z powodu intensywności gry. Na zawodnikach oraz na sztabie szkoleniowym ciąży szczególna odpowiedzialność, żeby właściwie przygotować piłkarzy do nadchodzących spotkań. Tym bardziej, że od 20 września zespół rozegra trzy mecze w ciągu sześciu dni. Utrzymanie świeżości i wysokiego poziomu energii będzie kluczowe, by móc równorzędnie rywalizować z kolejnymi, trudnymi rywalami.
- Zawodnicy muszą szczególnie zadbać o regenerację, by do każdego kolejnego meczu przystępować w jak najlepszej dyspozycji. Naszym zadaniem, jako sztabu, jest odpowiednie zarządzanie całym procesem – od doboru ludzi, po ich właściwe wykorzystanie. To na pewno duże wyzwanie, ale mecze to jest właśnie to, co piłkarze i trenerzy lubią najbardziej. Po to trenujemy, żeby rozgrywać ich jak najwięcej. Cieszę się też, że zagramy je u siebie, przed naszymi kibicami - dzielił się swoimi odczuciami Maciej Tokarczyk na przedmeczowej konferencji prasowej.
Warta Poznań musi dołożyć także wszelkich starań, by nie dopuścić do poszerzenia się grona kontuzjowanych. Sztab szkoleniowy ma na ten moment powody do delikatnego optymizmu. Część zawodników już wróciła do dyspozycji trenera Macieja Tokarczyka lub jest tego bardzo bliska. Niektórzy jednak będą musieli niestety dłużej wracać do zdrowia. Niezmiennie jednak Warta wkrótce powinna odzyskać znaczną część piłkarzy tym samym zwiększając swoje możliwości na boisku.
- Sytuacja zdrowotna idzie ku lepszemu – Karol Dziedzic jest coraz bliżej powrotu, choć jeszcze nie zagra w najbliższym spotkaniu. Marcel Zylla wrócił już na boisko i ostatnio rozegrał około 25–30 minut, a Filip Jakubowski jest w pełni zdrowy. Dobrze wszyscy wiemy, że Kontuzja Bartka Wiktoruka będzie się jeszcze długo ciągnęła. Szymka Zalewskiego ze Śląskiem nie zobaczymy, ale jest spora szansa, że wróci na kolejny mecz. Z kolei Artur Gaza wypadł na kilka tygodni – doznał złamania piątej kości śródstopia na treningu po kontakcie z rywalem - informował szkoleniowiec.
Starcie z rezerwami Śląska będzie początkiem serii trudnych meczów Warty
Jeśli Warcie uda się pokonać rezerwy Śląska Wrocław, drużyna z Poznania wreszcie będzie miała choć na chwilę odskoczyć od strefy spadkowej i kontynuować swoją serię meczów bez porażki. Pokonanie "Wojskowych" pomogłoby też w podtrzymaniu dobrych humorów w zespole przed derbowym starciem z Sokołem Kleczew, pucharowym pojedynkiem z Polonią Bytom oraz pojedynkiem z wiceliderem Betclic 2. ligi - Stalą Stalowa Wola. Zieloni wchodzą zatem w bardzo ważny punkt rywalizacji w tym sezonie.Początek wyjazdowego starcia Warty Poznań z rezerwami Śląska Wrocław będzie miał miejsce w niedzielę o godzinie 16:30 przy ulicy Oporowskiej. Spotkanie będzie transmitowane na stronie internetowej TVP Sport jak również w aplikacji mobilnej.
Komentarze (0)