W środowy wieczór polskie piłkarki stanęły do walki o ćwierćfinał na trudnym terenie – przeciwko Brazylii, która potrzebowała zwycięstwa, aby pozostać w turnieju. Polki miały bardziej komfortową sytuację, bo do awansu wystarczył im remis. Mecz rozgrywany na Estadio Cibao FC w Dominikanie był jednak pełen wyzwań nie tylko ze strony rywalek, ale także pogody. Intensywna ulewa i burza utrudniały grę, a murawa w wielu miejscach była zalana, co opóźniło drugą połowę o kilkanaście minut.
Mimo niesprzyjających warunków, obie drużyny miały swoje okazje na zdobycie bramki. Po zmianie stron przewagę zyskała Brazylia, zmuszając Polki do obrony. Z każdą minutą jednak biało-czerwone coraz śmielej przechodziły do ataku. Wyróżniała się Julia Przybył z Lecha Poznań, która w ofensywie próbowała napędzać akcje zespołu. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 0:0, co dało Polkom upragniony awans. To bez wątpienia jeden z największych sukcesów w historii młodzieżowej piłki nożnej kobiet w Polsce.
- Ogromne brawa dla naszych piłkarek, trenera Kasprowicza i całego sztabu! Jesteśmy z Was dumni – napisał na portalu X Cezary Kulesza, Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Z pięcioma punktami na koncie, zajęły drugie miejsce w grupie za Japonią i zagrają w ćwierćfinale 27 października z Koreą Północną. Najbliższy rywal Polek spisuje się znakomicie, bowiem młode Koreanki wygrały wszystkie spotkania. Najpierw pokonały Meksyk (4:1), następnie rozbiły Kenię (3:0), a na sam koniec rozprawiły się z Anglią (4:0).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.