Sindre Tjelmeland trafił do Lecha Poznań latem 2024 roku. Kolejorz zdecydował się wówczas wykupić Norwega z IFK Goteborg, co okazało się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. 35-latek znakomicie uzupełnia się z Nielsem Frederiksenem, a z współpracy z nim bardzo zadowoleni są zawodnicy, o czym wielokrotnie wspominali w rozmowach z mediami. Wykonujący znakomitą pracę w sztabie szkoleniowym świeżo upieczonego mistrza Polski młody trener jest, co oczywiste, łakomym kąskiem na rynku.
Zdaniem duńskiego portalu Arhus Stiftstidende, Sindre Tjelmeland jest kandydatem na stanowisko pierwszego szkoleniowca Aarhus GF - zespołu, który zakończył miniony sezon duńskiej ekstraklasy na 6. pozycji w tabeli, co posadą przypłacił dotychczasowy trener, Uwe Rosler. Założony w 1880 roku klub jest jedną z najbardziej utytułowanych drużyn w Danii, gdyż może pochwalić się pięcioma mistrzostwami kraju, a także dziewięciokrotnym triumfem w rozgrywkach o Puchar Danii. Te sukcesy to jednak melodia przeszłości, gdyż po ostatnie trofeum zespół z Aarhus sięgnął niespełna 30 lat temu.
Lech Poznań nie zamierza jednak pozbywać się tak ważnego ogniwa, jakim bez cienia wątpliwości jest asystent trenera Nielsa Frederiksena. Według informacji Damiana Smyka, dziennikarza portalu Goal.pl, odejście 35-latka z Kolejorza jest na chwilę obecną wykluczone. W przeszłości norweskim szkoleniowcem interesowały się inne zespoły ze Skandynawii, między innymi szwedzkie IFK Norrkoping czy norweskie SK Brann, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ. Wydaje się jednak, że najbliższych miesiącach nie będzie czekała go wyprowadzka ze stolicy Wielkopolski.
Komentarze (0)