Mecz z Lausanne nie przyciągnął zainteresowania kibiców
W czwartek, 27 listopada, Lech Poznań zmierzy się przy ul. Bułgarskiej ze szwajcarskim Lausanne-Sport w ramach 4. kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji. Kolejorz z dorobkiem trzech punktów znajduje się obecnie na 23. miejscu w tabeli. Czwartkowe spotkanie będzie więc dla podopiecznych Nielsa Frederiksena niezwykle istotne - tym bardziej, że Lausanne w pierwszych trzech meczach zdobyło siedem "oczek", tracąc przy tym zaledwie jednego gola.Mecz z drużyną ze Szwajcarii nie przyciągnął jednak zbyt dużego zainteresowania kibiców Kolejorza. Na niecałe 30 godzin przed planowanym początkiem spotkania, uprawnionych do wejścia na stadion przy ul. Bułgarskiej jest nieco ponad 20 tysięcy osób.
Taki stan rzeczy nie może jednak specjalnie dziwić - mecz Lecha z Lausanne odbędzie się w środku tygodnia, co bez wątpienia jest sporym utrudnieniem dla osób mieszkających i pracujących poza Poznaniem. Ponadto, w czwartkowy wieczór temperatura ma spaść poniżej zera. Mroźna aura również może mieć spory wpływ na decyzję o zakupie biletu.
Najniższa frekwencja od dziewięciu miesięcy
Tak niska liczba sprzedanych wejściówek oznacza, że w czwartkowy wieczór przy Bułgarskiej można spodziewać się zdecydowanie najniższej frekwekwencji w obecnych rozgrywkach. Do tej pory najmniejsza liczba kibiców oglądała z trybun mecz Kolejorza z Motorem Lublin. 2 listopada na trybunach ENEA Stadionu pojawiło się 22 692 osób.W poszukiwaniu frekwencji niższej niż 20 tysięcy kibiców, należy cofnąć się aż do 23 lutego. Nieco ponad dziewięć miesięcy temu walczący o mistrzostwo Polski Lech Poznań podejmował Zagłębie Lubin. Spotkanie skończyło się rezultatem 3:1 dla gospodarzy, a do siatki trafiali Patrik Walemark (dwukrotnie) oraz Rasmus Carstensen. Mecz z perspektywy trybun oglądało wówczas zaledwie 16 610 kibiców.
Czwartkowe starcie Kolejorza z Lausanne-Sport będzie przedostatnim domowym meczem podopiecznych Nielsa Frederiksena w rundzie jesiennej. Pierwszy gwizdek arbitra wybrzmi o godzinie 18:45. Dwa tygodnie później lechici zmierzą się zaś przy Bułgarskiej z niemieckim FSV Mainz.
Komentarze (0)