Spotkanie Lecha Poznań, które odbyło się 3 maja było wyjątkowe, ponieważ tego dnia obchodzimy Święto Narodowe. Przed meczem kibice zebrani na stadionie odśpiewali hymn.
Magiczne trafienie Gholizadeha
Podopieczni trenera Nielsa Frederiksena zaczęli najlepiej jak mogli. Od razu ruszyli na bramkę Puszczy Niepołomice. W 4. minucie spotkania Joel Pereira podał do Aliego Gholizadeha, który znajdował się w polu karnym. Irański skrzydłowy uderzył nie do obrony, w samo okienko bramki. Bramka stadiony świata. Zresztą zobaczcie sami:Po straconej bramce goście chcieli jak najszybciej odpowiedzieć i do 10. minuty wywalczyli trzy rzuty rożne, po których dochodzili do sytuacji strzeleckich. Na całe szczęście defensorzy Kolejorza i sam Bartosz Mrozek byli na posterunku.
W 13. minucie lechici podwyższyli wynik - ponownie za sprawą Aliego Gholizadeha. 29-letni skrzydłowy przechodził samego siebie. Minął kilku defensorów Puszczy, wszedł w pole karne i precyzyjnym strzałem po ziemi umieścił futbolówkę w lewym rogu bramki Kewina Komara.
Nie zdążyliśmy dobrze napisać poprzedniego zdania, a maszyna trenera Nielsa Frederiksena prowadziła już 3:0! Tym razem Gholizadeh zamienił się w asystenta. Kapitalnie obsłużył Mikaela Ishaka podaniem, który bez problemów pokonał golkipera Puszczy. Lechici totalnie zdominowali przeciwnika i zafundowali wyjątkowy spektakl wszystkim zgromadzonym kibicom na Bułgarskiej. Drugą i trzecią bramkę dla Lecha możecie zobaczyć poniżej:
W 18. minucie kapitan Kolejorza miał 100% sytuacje, ale jego uderzenie minimalnie minęło bramkę gości. Puszcza starała się odpowiedzieć i w 21. minucie strzeliła pierwszego gola. Trzeba przyznać, że była to bramka wyjątkowej urody. Jani Atanasov uderzył lewą nogą z 20. metra i Bartosz Mrozek nie miał nic do powiedzenia.
W kolejnych minutach lechici utrzymywali się przy piłce i większość czasu spędzili na połowie gości. Z czasem podopieczni trenera Tomasza Tułacza zaczęli dochodzić do głosu.
W 28. minucie utalentowany Antoni Klimek uderzył zza pola karnego i bardzo przytomnie zachował się w tej sytuacji Bartosz Mrozek, który uchronił lechitów przed stratą drugiego gola, parując futbolówkę na rzut rożny.
Ten mecz był szalony. Działo się naprawdę wiele - pod jedną i drugą bramką. W 32. minucie Ali Gholizadeh zagrał piłkę na prawą stronę. Trącił ją Daniel Hakans, ale skrzydłowy zostawił ją Afonso Sousie, który zdjął pajęczynę z prawego okienka bramki Kewina Komara. Portugalski pomocnik sprawił sobie prezent, ponieważ dzisiaj 3 maja obchodzi 25 urodziny. Chwilę później Sousa strzelił drugiego gola i Lech prowadził od 35. minuty 5:1.
Pod koniec pierwszej połowy Mrozek wykazał się dwoma ważnymi interwencjami po uderzeniach Antoniego Klimka i Mateusza Stępnia. Ostatecznie pierwsza część spotkania skończyła się wynikiem 5:1.
Wystaw oceny zawodnikom Lecha Poznań po meczu z Puszczą Niepołomice. Kliknij tutaj
Na początku drugiej połowy gra się nieco wyrównała, a wręcz możemy napisać, że Puszcza kreowała więcej sytuacji od podopiecznych trenera Nielsa Frederiksena. Nie trwało to jednak długo, bowiem w 56. minucie Mikael Ishak po raz drugi w tym spotkaniu wpisał się na listę strzelców. Asystował mu Antonio Milić. Po tym trafieniu szkoleniowiec Kolejorza dokonał dwóch zmian. Na placu gry zameldowali się Dino Hotić i Kornel Lisman. Boisko opuścili Ali Gholizadeh i Antoni Kozubal.W 66. minucie gospodarze podwyższyli prowadzenie a swojego pierwszego gola mógł świętować Kornel Lisman, który skierował piłkę do pustej bramki po podaniu od Daniela Hakansa. W 83. minucie padła ósma bramka dla Kolejorza. Autorem trafienia został Dino Hotić. Spotkanie zakończyło się wynikiem 8:1 i lechici tracą obecnie dwa punkty do Rakowa Częstochowa.
Oceny zawodników Lecha Poznań po meczu z Puszczą Niepołomice
- Bartosz Mrozek - 8
- Joel Pereira - 8
- Wojciech Mońka - 7
- Antonio Milić - 8
- Michał Gurgul - 7
- Antoni Kozubal - 6
- Filip Jagiełło - 6
- Ali Gholizadeh - 10
- Afonso Sousa - 9
- Daniel Hakans - 7
- Mikael Ishak - 8
Rezerwowi:
- Dino Hotić (wszedł w 60. minucie) - 7
- Kornel Lisman (wszedł w 60. minucie) - 6
- Mario Gonzalez (wszedł w 68. minucie) - 5
- Sammy Dudek (wszedł w 68. minucie) - 6
- Bryan Fiabema (wszedł w 78. minucie) - grał za krótko, by móc go ocenić
Lech Poznań - Puszcza Niepołomice 8:1 (5:1)
Bramki: Ali Gholizadeh 4., 13., Mikael Ishak 15., 56., Sousa 32., 35., Lisman 66., Hotić 83. - Lech - Jani Atanasov 21. - Puszcza NiepołomiceLech: Mrozek - Pereira, Mońka, Milić, Gurgul - Kozubal (61. Hotić), Jagiełło, Sousa (70. Dudek), Gholizadeh (61. Lisman), Hakans (78. Fiabema) - Ishak (70. Gonzalez)
Puszcza: Komar - Mroziński, Craciun (46. Sołowiej), Szymonowicz, Abramowicz (46. Yakuba) - Serfin (67. Blagaić), Stępień K., Klimek, Atanasov (67. Stec), Stępień M. (46. Radecki) - Cholewiak
Kartki: -
Sędziował: Karol Arys (Szczecin)
Frekwencja: 25 266
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.