reklama

Trener Kolejorza po remisie z Radomiakiem: Jestem pewny, że nadal będę w Lechu. I nie chcę transferów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Radomiak/fb

Trener Kolejorza po remisie z Radomiakiem: Jestem pewny, że nadal będę w Lechu. I nie chcę transferów - Zdjęcie główne

foto Radomiak/fb

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożna Piłkarze Lecha Poznań rozczarowali w ostatnim w tym roku ligowym spotkaniu. Z Radomiakiem prowadzili już 2:0, by zremisować 2:2, tracąc drugiego gola w 95. minucie meczu. Trener Kolejorza John van den Brom nie ukrywał rozczarowania takim wynikiem, ale zapytany, czy jest pewien, że nie straci posady, odpowiedział, że tak.
reklama

Mecz układał się po myśli Kolejorza. Do przerwy piłkarze z Poznania (z Bartoszem Salamonem w składzie) prowadzili z Radomiakiem 1:0. Gol padł w 30. minucie, po zespołowej akcji. Jesper Karlstroem zagrał do Joela Pereiry, ten bez przyjęcia podał do Nikiego Kwekweskiriego, a Gruzin pewnym strzałem pokonał bramkarz gospodarzy. Po zmianie stron Lechici nadal dominowali, a przewagę udokumentowali drugim trafieniem. W 50. minucie Joel Pereira wykorzystał gapiostwo Lisandro Semedo we własnym polu karnym, przejął piłkę i strzelił "nie do obrony".

Przyszła jednak pechowa 64. minuta, kiedy to Jesper Karlstroem bezpardonowo zaatakował Rafała Wolskiego, za co został ukarany żółtą kartką. A że wcześniej Szwed otrzymał już takie upomnienie, musiał opuścić boisko. Piłkarzy Radomiaka ewidentnie to uskrzydliło. Grając w przewadze szukali swojej szansy i w 79. minucie trafili do bramki Lecha. Jan Grzesik wrzucił piłkę w pole karne ze skrzydła, dopadł do niej Dawid Abramowicz, który mocnym strzałem pokonał Bartosza Mrozka. Ten wynik długo się utrzymywał i wydawało się, że komplet punktów pojedzie do Poznania. W 95. minucie jednak, po ekwilibrystycznym strzale Leonadro Rochy, zespół Radomiaka "wyrwał" Kolejorzowi zwycięstwo.  

To było ciężkie spotkanie, ale walczyliśmy do samego końca jako drużyna. Zawsze chcemy wygrać, a zwłaszcza takie przed przerwą, bo chciałoby się w dobrych nastrojach jechać na przerwę. To nastraja przed powrotem, a dziś się nie udało. Każdy wykonał maksimum pracy, by wygrać. Ale zabrakło dwóch minut do wygranej. Remis z przebiegu meczu da się zaakceptować, bo to było trudne starcie. Mogę też dodać kilka niezrozumiałych decyzji arbitra

- przyznał po meczu John van den Brom, trener Lecha Poznań.

Na pytanie, czy jest pewny, czy w Nowym Roku nadal będzie pierwszym trenerem Lecha Poznań, szkoleniowiec odpowiedział krótko: TAK. Pytany o argumenty, powiedział:

Ta drużyna ma swoją jakość. Może Was zaskoczę tym, co teraz powiem, ale ja w zimowym okienku nie chę transferów. Ja wiem, że jest w drużynie ogromny potencjał i jeśli będziemy porafili go wykorzystać, to jeszcze sporą niespodziankę możemy wszystkim na wiosnę zrobić. I to jest nasz cel. Musimy uwierzyć w jakość, jaką ma ten zespół, bo ja ją widzę i wiem, że stać nas na dużo więcej. Nie jestem zadowolony z tej rundy, to oczywiste, ale musimy w tej przerwie zrobić wszystko, by jak najlepiej przygotować się do drugiej części sezonu.

Nika Kvekveskiri, Lech Poznań:
Gra w osłabieniu szczególnie z tak ułożonym zespołem jak wspomniałem wcześniej, nie jest jednak łatwa. Taka jest jednak piłka nożna, takie rzeczy się zdarzają. Przegrywamy i wygrywamy razem. Po tym spotkaniu czujemy się jakbyśmy przegrali.
 
Joel Pereira, Lech Poznań:
Oczywiście, że teraz w drużynie panuje ogromne rozczarowanie. Kontrolowaliśmy to spotkanie, poparliśmy to dwiema bramkami, ale w pewnym momencie - po czerwonej kartce - to rywal przejął inicjatywę. Nie lubię komentować decyzji arbitrów, jednak z perspektywy boiska wydawało się, że część tych popełnionych przez dzisiejszego sędziego była kontrowersyjna. 
 
 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama