Przełamać najszczelniejszą defensywę w Betclic 2. lidze
Podhale Nowy Targ, z którym zmierzy się zespół Warty Poznań to jedna z najlepszych ekip w tym sezonie. Znajduje się ona tuż za plecami Warty Poznań na czwartym miejscu w tabeli i traci do niej zaledwie trzy punkty. Swój znakomity wynik zawdzięcza najszczelniejszej defensywie w Betclic 2. ligi, która straciła zaledwie 11 bramek. Drugi najlepszy wynik należy do Resovii i Unii Skierniewice - mają ich 17.Trener Tokarczyk liczy się z tym, że będzie to najbardziej wymagające wyzwanie jak dotąd dla jego ofensywy, ale równocześnie podkreśla, że pojedynek tak zróżnicowanych ekip powinien urozmaicić mecz.
- Drużyna Podhala ma jasny pomysł jak chronić pole karne i jak bronić w obronie niskiej. Są bardzo intensywnym zespołem i szukają wielu momentów pressingowych. Spodziewamy się tego, że będą chcieli grać piłkę wysoko i potem z tego przechodzić do ataku. Ich faza defensywna jest najmocniejsza i przez to możemy doświadczyć ciekawego meczu. Gramy bardzo ofensywnie, strzelamy dużo bramek i mamy dużo jakości. To będzie starcie dwóch zespołów, których przeciwstawne fazy stoją na bardzo wysokim poziomie - zwracał uwagę opiekun Warty Poznań.
Na tym nie kończą się jednak atuty drużyny trenera Tomasza Kuźmy. Zawodnicy znają się od dłuższego czasu i mieli wystarczająco dużo czasu, by skutecznie popracować nad chemią na boisku. Starcie z Podhalem Nowy Targ powinno być dla Warty testem zgrania i umiejętności współpracy przeciwko bardzo dobrze zorganizowanej ekipie.
- Główną siłą Podhala jest kolektyw. To jest zespół, który jest w procesie od dłuższego czasu. Zespołowość to ich główny atut - mają wypracowane automatyzmy, wiedzą jak się zachować w konkretnych sytuacjach i jest to widoczne przy analizach - podkreślał trener Maciej Tokarczyk.
Szkoleniowiec Warty Poznań informował również, na których zawodników w szczególności zwracano uwagę przed spotkaniem. Wśród piłkarzy znajdują się zarówno uzdolnieni młodzieżowcy, jak również doświadczeni weterani. Drużyna Podhala wydaje się dobrze zbalansowana pod tym względem w związku z czym warciarze muszą być czujni.
- Jeśli miałbym kogoś wyróżnić to z pewnością jest to wahadłowy Łukasz Seweryn, "dziesiątka" Adam Chojecki i Piotr Giel. Ten ostatni wyszedł w ostatnim spotkaniu chyba po raz pierwszy w tym sezonie, ale jest to postać bardzo znana na poziomie 1. i 2. ligi. To zawodnik bardzo groźny w szczególności, gdy mówimy o pojedynkach powietrznych. Wydaje nam się, że powinien wystąpić w naszym meczu.
Jest dobrze, ale może być lepiej. Warta poszuka wzmocnień zimą
Po stronie Warty Poznań trudno doszukać się jakichkolwiek mankamentów. Zespół trenera Tokarczyka jest obecnie skupiony na umacnianiu wypracowanych wcześniej schematów, które sprawiły, że Zieloni wygrali siedem meczów z rzędu. Smaku porażki w meczu Betclic 2. ligi nie zaznali od 3 sierpnia tego roku i starcia z ChojniczankąChoć nikt od dwóch miesięcy nie znalazł sposobu na pokonanie warciarzy, ci nie usiadają na laurach. Trener Maciej Tokarczyk ma pewne potrzeby w kontekście nadchodzącego, zimowego okna transferowego.
- Mamy konkretny kierunek, w który chcemy uderzyć. Myślę, że nie odkryje Ameryki, mówiąc, że gramy teraz trójką środkowych obrońców, a w kadrze łącznie mamy ich pięciu. Mamy zatem co najmniej jedno wolne miejsce dla nowego zawodnika. Chciałbym jeszcze wzmocnić siłę ofensywną i wprowadzić tam zawodnika o konkretnej charakterystyce - dzielił się swoimi odczuciami szkoleniowiec Zielonych.
Z pewnością jako wzmocnienie będzie można także potraktować powroty kontuzjowanych graczy. Wciąż niedostępni są: Szymon Michalski, Bartosz Wiktoruk i Artur Gaża. Trener Tokarczyk podkreśla jednak, że pomijając tych zawodników, reszta drużyny jest w pełni gotowa, by podjąć wyzwanie i oddalić się od Podhala Nowy Targ na sześć oczek.
Komentarze (0)