reklama

Warta Poznań przegrała z beniaminkiem. Dawid Szulczek: Jestem na siebie zły WIDEO

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Puszcza Niepołomice FB

Warta Poznań przegrała z beniaminkiem. Dawid Szulczek: Jestem na siebie zły WIDEO - Zdjęcie główne

foto Puszcza Niepołomice FB

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożna Piłkarze Warty Poznań szósty raz z rzędu nie wywalczyli na własnym stadionie kompletu punktów. Dość niespodziewanie ulegli beniaminkowi, Puszczy Niepołomice. Dla rywali jest to historyczna wygrana, bo pierwsza wyjazdowa w PKO Ekstraklasie.
reklama

Piłkarze Warty Poznań przegrali zasłużenie. Zwłaszcza w pierwszej połowie grali bowiem źle. W pierwszych 45 minutach podopieczni Dawida Szulczka nie stworzyli ani jednej groźnej sytuacji, a jedyny strzał głową oddał Bogdan Tiru w 10. minucie.
 
Absolutny beniaminek rozgrywek wykorzystał słabą postawę Zielonych w defensywie i zaimponował skutecznością przy stałych fragmentach gry. Oba gole padły po rzutach rożnych. W 14. minucie Jędrzeja Grobelnego pokonał Roman Jakuba, a 10 minut później głową piłkę do siatki skierował  Artur Craciun. Na nic zdało się przebudzenie Warciarzy, którzy w ostatnich 30 minutach dominowali na boisku. Nie potrafili jednak udokumentować przewagi choćby jednym golem. Warta przegrała z Puszczą 0:2. 
 
Dawid Szulczek, trener Warty Poznań:
Mocno zawaliliśmy pierwszą połowę i zachowanie przy stałych fragmentach. Jestem zły na siebie, bo w tygodniu zrobiliśmy dodatkową odprawę na temat tego elementu. Może było tego za dużo, codziennie ćwiczyliśmy i niewykluczone, że zawodnicy zbyt dużo myśleli, zamiast bronić. To także nauka na przyszłość. Jest jeszcze druga strona medalu. Puszcza straciła w tym sezonie 30 goli, a tymczasem my w meczu z nią nie stworzyliśmy żadnej klarownej sytuacji. Odkąd jestem trenerem Warty, to była pierwsza sytuacja, w której rywal chciał wygrać bardziej niż my. To mi się nie podoba. Podeszliśmy do meczu ze zbyt dużym luzem. Mimo że często byliśmy przy piłce, nie dążyliśmy za wszelką cenę do zdobycia bramki. Nie są tu wytłumaczeniem kontuzje. Przegraliśmy przede wszystkim dlatego, że nie tego chcieliśmy i za to jestem zły. Sami mieliśmy sporo stałych fragmentów, ale nie stwarzaliśmy po nich zagrożenia.
 
Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice:
 
Bardzo się cieszymy, świetna postawa zwłaszcza do przerwy. Realizacja założeń, nad którym pracujemy cały tydzień. Historyczne zwycięstwo, które świetnie smakuje i bardzo przyda się naszej drużynie. To promyk nadziei dla nas, coś pozytywnego dla nas, co na pewno nas dodatkowo zmotywuje. 
 
 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama