Choć Bartosz Salamon zdementował w swoich mediach społecznościowych rzekome plotki o jego rychłym odejściu z drużyny Lecha Poznań, temat transferu obrońcy wciąż pozostaje żywy w kontekście wielkopolskiego klubu. W piątkowe popołudnie wziął go na tapet także Tomasz Włodarczyk - dziennikarz portalu "Meczyki". W programie dotyczącym doniesień transferowych z Ekstraklasy zasugerował on, że do Lecha Poznań może powrócić Mateusz Skrzypczak!
Stoper Jagiellonii Białystok ma za sobą rewelacyjny sezon pod względem indywidualnych osiągnięć. Mateusz Skrzypczak zdobył choćby tytuł dla najlepszego obrońcy PKO BP Ekstraklasy, a także zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Polski w meczu z Mołdawią. Zwieńczeniem tego znakomitego roku może być transfer do drużyny mistrza kraju, z której wypływał na wielkie, piłkarskie wody.
Do Jagiellonii dołączył tuż po sezonie mistrzowskim w barwach Kolejorza w 2022 roku i niemal od razu wskoczył do pierwszego składu. W mgnieniu oka stał się jedną z najważniejszych postaci "Jagi" . W debiutanckim sezonie 2022/23 opuścił tylko osiem spotkań, a w kolejnych latach było już tylko lepiej. Początek sezonu 2023/24 był dla wychowanka Lecha wyboisty, ale ostatecznie Skrzypczak ponownie wskoczył na stałe do pierwszego składu od 10 kolejki PKO BP Ekstraklasy. Rozegrał 28 meczów i był jedną z czołowych postaci, jakie współprowadziły Jagiellonię do mistrzostwa Polski oraz półfinału Pucharu Polski.
Znakomitą dyspozycję utrzymał także w minionych rozgrywkach, kiedy to oprócz świetnych występów w polskich rozgrywkach dołożył również świetne występy w europejskich pucharach. Był pierwszą opcją w obronie Jagielloni zarówno przeciwko rywalom w Lidze Mistrzów jak i w Lidze Europy. Trener Siemieniec ufał mu także w stu procentach podczas meczów Ligi Konferencji, stawiając na niego w każdej fazie tamtych rozgrywek.
24-letni stoper udowodnił, że jest bardzo solidną opcją w każdych rozgrywkach klubowych. Ma doświadczenie w łączeniu zarówno meczów międzynarodowych jak i w rodzimej lidze. To niektóre z wielu argumentów, które przemawiają na korzyść tego, by Kolejorz pozyskał Mateusza Skrzypczaka. Poznaniacy nie są jednak osamotnieni w walce o tego stopera. Wśród chętnych na usługi Skrzypczaka, zdaniem Tomasza Włodarczyka, znajduje się Rapid Wiedeń oraz Stoke City.
Choć portal Transfermarkt wycenia reprezentanta Polski na 3 miliony euro, jego klauzula wykupu, jak poinformował dziennikarz "Meczyków" wynosi tylko 900 tysięcy. Lech Poznań ma zatem otwartą furtkę do pozyskania utalentowanego piłkarza tym bardziej, że może mu zagwarantować nie tylko europejskie puchary, ale również prostą aklimatyzację i bliskość rodziny. Kontrakt dla zawodnika jest już ponoć na stole i wszystko zależy teraz od reprezentanta Polski.
Zatrudnienie rewelacyjnego wychowanka miałby, według Włodarczyka, wypełnić lukę po Bartoszu Salamonie, jednak stoper Lecha jasno dał dziś do zrozumienia, że nigdzie się nie wybiera. Pozostaje zatem pytanie, czy w związku z decyzją 34-latka transfer Skrzypczaka nie dojdzie ostatecznie do skutku?
Komentarze (0)