Młodzieżowiec Lecha trafi do ligowego rywala?
Dowiedzieliśmy się, że władze Lecha Poznań podjęły decyzję w sprawie wypożyczenia Kornela Lismana. Piłkarz Lecha Poznań niedawno przedłużył umowę z klubem do 2028 roku, ale w obliczu powrotów Daniela Hakansa i Patrika Walemarka jego minuty w pierwszym zespole Kolejorza nie są wcale pewne w kolejnej rundzie. Z tego względu pomysł na zmianę otoczenia przez Lismana, by utrzymać jego dobrą dyspozycję wydaje się rozsądny.Informacje dotyczące wypożyczenia Kornela Lismana potwierdził we wtorek także dyrektor sportowy Arki Gdynia - Veljko Nikitović. Przedstawiciel klubu z północy kraju wziął tego dnia udział w rozmowie z kibicami w ramach spotkania o nazwie "Żółto-niebieski pokój" na platformie "X". W jego trakcie poruszono właśnie między innymi temat potencjalnych przenosin skrzydłowego Lecha Poznań do Arki Gdynia.
Kibice Arki przygotowali listę potencjalnych nazwisk, które mogłyby trafić do drużyny tegorocznego beniaminka Ekstraklasy. Wśród kandydatów znaleźli się chociażby Marcin Listkowski, Patryk Kun, Ariel Mosór, Łukasz Zjawiński, Michał Nalepa czy Dariusz Formella. Nikitović przekazał jednak, że władze poznańskiego klubu chcą wypożyczyć swojego zawodnika do klubu z Betclic 1. ligi, by tam złapał więcej minut.
- Gadałem z Tomkiem Rząsą i Lech chce wypożyczyć Kornela Lismana do klubu na poziomie pierwszej ligi, bo uważa, że musi się ograć i zagrać 10-15 meczów. Za szybko się to wszystko dla niego dzieje - mówił dyrektor sportowy Arki Gdynia w "Żółto-niebieskim pokoju".
Włodarze Lecha Poznań muszą dobrze wybrać
19-letni Kornel Lisman zyskał na znaczeniu w drużynie Nielsa Frederiksena pod nieobecność Hakansa i Walemarka. Skrzydłowy zagrał już w Lidze Konferencji od pierwszej minuty w debiutanckim starciu przeciwko Rapidowi, a także spędził ostatnie 20 minut w meczu przeciwko Rayo Vallecano. Dostał też szanse w pełnym wymiarze czasowym grając z Genkiem i zdobył wtedy nawet gola.W samej Ekstraklasie do tej pory nie wszedł na boisko tylko w czterech meczach poza tym regularnie łapiąc minuty z ławki. Również w czterech spotkaniach zagrał od pierwszej minuty w tym także w przegranym meczu 1:3 z Arką Gdynia, kiedy to zanotował asystę. Zaprzyjaźniony klub nie wydaje się być jednak zainteresowany sprowadzeniem utalentowanego młodzieżowca nie tylko ze względu na preferencje Lecha, co do poziomu rozgrywkowego.
- Musicie zdawać sobie sprawę, że takie kluby jak Lech, Raków czy Legia wypożyczając takich zawodników przeważnie robią to w taki sposób, że zapisują dane minuty, które zawodnik musi rozegrać. Nad tym musimy się też zastanowić - zaznaczył w rozmowie z kibicami Veljko Nikitović.
Łącznie piłkarz zdążył w tym sezonie uzbierać już 21 meczów, w czasie których odnotował jednego gola i dwie asysty. Apetyt młodego piłkarza na sukcesy ciągle rośnie podobnie jak stopień rozwoju jego umiejętności. Jeśli Lechowi Poznań uda się go wypożyczyć do właściwej drużyny, niewykluczone, że jego sytuacja w zespole Kolejorza tylko się poprawi. Nie wiadomo jednak dokładnie, kto poza Arką wyraża aktualnie zainteresowanie skrzydłowym.
- Jestem zadowolony z dotychczasowego pobytu w Lechu, wszystko jak na razie idzie bardzo płynnie, nawet mimo kontuzji w pierwszym sezonie. Czuję większą pewność siebie dzięki regularnej grze, to przychodzi z każdym meczem. Pozostaje mi dalej mocno pracować, mamy sporo do wygrania, a ja chcę sięgać z drużyną po kolejne trofea - mówił Lisman po przedłużeniu kontraktu.
Komentarze (0)