Do piątkowego starcia oba zespoły przystąpiły po dłuższej przerwie. Po raz ostatni Enea Piłka Ręczna Poznań zagrała o punkty 18 listopada. Wówczas zespół Amelii Chmielewskiej potrzebował rzutów karnych, by uporać się z Koroną Suzuki Handball Kielce w rozgrywkach Ligi Centralnej. Dzień później EKS Start Elbląg przegrał z KPR-em Gminy Kobierzyce w Orlen Superlidze. Niekwestionowanym faworytem dzisiejszego spotkania były bardziej doświadczone elblążanki, ale poznanianki nie zamierzały składać broni.
W pierwszej akcji meczu do siatki rywali trafiła Agata Wasiak. Jak się później okazało, było to ostatnie prowadzenie Enei w piątkowym pojedynku. Sześć kolejnych bramek zdobytych przez przyjezdne, w tym trzy autorstwa Weroniki Weber, pokazały, jaką klasą sportową dysponuje zespół Startu. Do końca pierwszej połowy goście powiększali swoją przewagę i do szatni schodzili przy rezultacie 19:10.
Druga odsłona spotkania nie przyniosła zmiany w przebiegu gry. Mniej więcej do 52. minuty prowadzenie drużyny z Elbląga było niekwestionowe i niezagrożone (31:21). Wtedy gospodynie pokusiły się o zryw i serię 7:2, co pozwoliło im zbliżyć się na dystans pięciu bramek. Niestety dla lokalnych kibiców kosztowało to poznanianki sporo sił i w ostatniej minucie podopieczne Romana Monta odpowiedziały dwoma golami, zwyciężając 35:28.
Najskuteczniejszymi zawodniczkami obu drużyn były wspomniane wcześniej Weronika Weber i Agata Wasiak. Obie panie zakończyły zawody ze zdobytymi 9 bramkami dla swoich ekip.
Zapraszamy do wysłuchania pomeczowych komentarzy trenerów Enei Piłki Ręcznej Poznań i EKS-u Startu Elbląg, a także do obejrzenia naszej galerii zdjęć.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.