reklama

Budowa Mostów Berdychowskich utrudniła poznaniakom życie? Okoliczni mieszkańcy skarżą się na... uszkodzone domy!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Poznańskie Inwestycje Miejskie/ Pixabay

Budowa Mostów Berdychowskich utrudniła poznaniakom życie? Okoliczni mieszkańcy skarżą się na... uszkodzone domy! - Zdjęcie główne

Mosty Berdychowskie wywołują pierwsze problemy. | foto Poznańskie Inwestycje Miejskie/ Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polityka i finansePozornie można było sądzić, że Mosty Berdychowskie to dobra inwestycja, która nie tylko zmodernizowała infrastrukturę Poznania, ale i wpłynęła na poprawę życia mieszkańców. To właśnie tam poznaniacy oddają się wszelakim rekreacjom poprzez spacerowanie, czy też jazdy rowerami lub deskorolkami. Pomimo tych wszystkich zalet, okazuje się, że niektórym mieszkańcom budowa Mostów Berdychowskich znacząco utrudniła codzienne funkcjonowanie.
reklama

Mosty Berdychowskie oficjalnie otwarto 28 lutego tego roku o godzinie 18:00 z prawdziwą pompą. Władze miasta zadbały o laserowy pokaz, a także występ muzyczny. Całe wydarzenie zostało zaplanowane na wieczór tak, by pokazać wyjątkowe oświetlenie LED, które zostało zamocowane na poręczach mostów. W ten sposób świętowano ukończenie przeprawy dzięki, której udało się połączyć Chwaliszewo, Ostrów Tumski oraz Berdychowo. Inwestycja kosztowała 156 milionów złotych, a ostateczna długość obu mostów osiągnęła 282 metry.

Mosty Berdychowskie służą teraz zarówno pieszym, jak i rowerzystom. Zadbano o ich wspólny komfort poprzez przedzielenie kładki na chodnik i ścieżkę rowerową. Po stronie przeznaczonej dla spacerowiczów wybudowano nawet ławki. Atrakcyjności budowli miały też dodawać tereny zielone, mające znaleźć się w pobliżu mostów. Podczas otwarcia prezydent Jacek Jaśkowiak podkreślił, że celem stworzenia Mostów Berdychowskich było między innymi ożywienie terenów nadwarciańskich. Gospodarz miasta miał nadzieję, że inwestycja zachęci jeszcze więcej osób do spędzania czasu nad wodą. 

reklama

Korzystają wszyscy, a cierpią niektórzy

Warto jednak przypomnieć powiedzenie "gdzie drwa rąbią tam wióry lecą". Budowa Mostów Berdychowskich siłą rzeczy spowodowała zniszczenie dróg dojazdowych w okolicach Mostu Świętego Rocha. Były one wykorzystywane do przewożenia materiałów potrzebnych do zrealizowania nowej inwestycji. W związku z tym wykonawca musiał wyremontować pochylnię, która służyła właśnie jako dojazd do budowy. Miał to być jedyny niepożądany skutek prac budowlanych, ale w kwietniu okazało się, że doszło do kolejnych problemów tym razem na Ostrowie Tumskim. 

Jak relacjonował Głos Wielkopolski, prace palownicy doprowadziły nie tylko do ogromnego dyskomfortu mieszkańców pobliskich domów w związku z nieustającym hałasem, ale i nawet do uszkodzenia domów! Według narracji poszkodowanej osoby w szeregowcach przy ul. Wieżowej doszło do pęknięć od fundamentów aż po sam dach. Potwierdzały to zdjęcia zamieszczone przez Głos Wielkopolski. Maja Chłopocka - dyrektor do spraw komunikacji i koordynacji inwestycji w Poznańskich Inwestycjach Miejskich - informowała, że pęknięcia zostały już zgłoszone do firmy ubezpieczającej budowę.

reklama

Na tym jednak kłopoty się nie kończyły. Zdaniem osoby poszkodowanej, prace budowlane doprowadziły także do... naruszenia skarpy, na której znajdowały się szeregowce. Poskutkowało to tym, że budynek osiadł i lekko się przechylił w stronę mostów. Był to drugi najpoważniejszy problem z jakim musieli się uporać mieszkańcy okolic Mostów Berdychowskich.

Zniszczeniu uległa też okoliczna zieleń, która stała się ofiarą działań maszyn budowlanych przy tworzeniu konstrukcji. Mieszkańcy zwracali uwagę na to, że między innymi jej wpływ oddziaływał na skarpę, która potem przyniosła problemy. Część rosnących w okolicy drzew udało się uratować, ale inne zostały wyrwane z korzeniami, jak informował Głos Wielkopolski. Przedstawiciele Poznańskich Inwestycji Miejskich przekonywali jednak, że w ramach inwestycji w Mosty Berdychowskie posadzono już 84 drzewa. To wpisuje się w plan prezydenta Jaśkowiaka odnośnie zazielenienia tej okolicy. Efekt ma się pojawić już wkrótce, bowiem rośliny rozpoczynają okres wegetacyjny. 

reklama

Poprawa terenów zielonych przy Mostach Berdychowskich ma nastąpić również poprzez plantowanie i profilowanie problematycznej skrapy, którą dodatkowo wzmocnią naturalnie nasadzenia roślin. Pełny efekt ma zostać osiągnięty, gdy system korzeniowy odpowiednio się rozrośnie.

Alkoholowe libacje zakłócają spokój mieszkańcom

Problematyczność Mostów Berdychowskich potęgują niektórzy mieszkańcy Poznania. Jak informował dziennikarz Paweł Antuchowski, część mieszkańców skarży się na zachowania pijanych ludzi, którzy po sobie śmiecą, a nawet... załatwiają się w krzakach pod oknami szeregowców na Zagórzu. Do tego wszystkiego dochodzi też ich głośne zachowanie. Ognisko tych problemów skupia się ponoć na rozwidleniu Warty i Cybiny. Władze Poznania chcą zlikwidować ten problem poprzez monitorowanie obiektów oraz stosowanie odpowiedniego oznakowania, które jasno zabrania spożywania alkoholu na mostach. Takie problemy to jednak nie nowość, gdy mowa o okolicznych obiektach takich, jak Most Świętego Rocha czy Królowej Jadwigi. Tam również regularnie dochodziło do takich incydentów mimo gróźb otrzymania mandatów albo pouczeń.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo