Półmaratończycy mają szansę pobić rekord!
17. PKO Poznański Półmaraton przyciągnął w tym roku tak duże zainteresowanie, że organizatorzy musieli poszerzyć limit zawodników, którzy mogli przystąpić do zawodów. Początkową górną granicę wynoszącą 13 tysięcy biegaczy rozszerzono do 14 tysięcy. Na prawie 6 dni przed rozpoczęciem wyścigu brakuje już tylko 300 osób, aby wyrównać limit uczestników. Taki wynik daje nadzieję na to, że w tym roku padnie rekord frekwencji, który przebije wynik z 2016 roku, kiedy to na mecie pojawiło się lekko ponad 11 tys. biegaczy.Od grudnia istniała możliwość zapisów online na Poznański Półmaraton, ale organizatorzy nie wykluczają również możliwości zarejestrowania zawodników stacjonarnie. Aby to zrobić trzeba będzie wejść do biura zawodów, które będzie miało swoją siedzibę na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Jednak stacjonarne zapisy zależą od tego, czy będzie wolne miejsce w zawodach. Co ważne taki sposób zapisów istnieje w piątek i sobotę, gdyż w niedzielę, w dniu zawodów, biuro jest nieczynne.
- Biegacze zdążyli zauważyć po dotychczasowych edycjach półmaratonu, że przyjemnie się biegnie w Poznaniu. Jest dobry poziom organizacji, a także wspaniała atmosfera, co trzeba oddać kibicom. Widzimy to wsparcie na trasie w strefach kibica i to też przyciąga ludzi. Inaczej biegnie się w tętniącym życiem mieście niż gdzie indziej. Widać to zaangażowanie społeczności biegowej i mieszkańców - mówił na antenie Radia Meteor Jakub Przekwas, pracownik POSiR-u i jeden z organizatorów biegu.
Bieg znów jest otwarty dla wszystkich
Oczywiście, aby uniknąć niesprawiedliwości, uczestnicy będą ścigać się ze sobą między innymi w różnych kategoriach wiekowych. Przedział ten otwierają pełnoletni biegacze i nie jest zamknięty. Kolejnym rozdziałem biegaczy w PKO Półmaratonie będą także rolkarze, a także... wózkarze! Ci ostatni powracają do rywalizacji po tym, gdy wcześniej w wyniku problemów logistycznych nie mogli wystartować w biegu. Ich obecność w tłumie biegaczy wiązała się z ryzykiem spowodowania kontuzji. Na szczęście w tym roku udało się na tyle umiejętnie zorganizować start, by wózkarze na wózkach aktywnych mogli powrócić na trasę.
- Nam zależy na dostępności. Nie chcemy nikogo wykluczać, a skoro jest taka możliwość, by te wózki mogły aktywnie i bezpiecznie startować w tym biegu, nie było przeszkód, by tę kategorię dopuścić do biegu. Bardzo się cieszymy, że wracają na trasę - zaznaczał Filip Borowiak, rzecznik prasowy POSiR-u.
Spotkania z gwiazdami i nagrody dla najlepszych przyciągną nowych zawodników?
Uczestników biegu ma przyciągnąć nie tylko wizja rywalizacji w przyjemnej atmosferze i chęć zrobienia czegoś dobrego dla swojego zdrowia, ale też potencjalne nagrody. Przykładem tego typu benefitu będzie przykładowo zwolnienie z opłat startowych w następnej edycji. Do wygrania będą także koszulki z autografami zawodników Lecha Poznań, które trafią w ręce trzech najlepszych poznaniaków i trzech najlepszych poznanianek. Rzecznik prasowy POSiRu - Filip Borowiak - informował, że benefity będą czekać na zawodników, którzy zajmą miejsca od pierwszego do szóstego. Organizator zdradził również, że istnieje również możliwość zdobycia specjalnej nagrody, którą otrzyma ten, kto pobije rekord trasy.Afrodyzjakiem, który również ma sporą szansę na to, by przyciągnąć nowych biegaczy na poznański półmaraton jest możliwość spotkania gwiazd show-biznesu, a także cenionych sportowców. Rzecznik POSiRu podkreślał w rozmowie na antenie Radia Meteor, że jednym z zapalonych biegaczy, regularnie uczestniczących w tej imprezie, jest raper Jacek "Mezo" Mejer, znany z takich hitów jak "Sacrum", "Kryzys" lub "Ważne". Muzyk pełni również rolę pace-makera, czyli uczestnika, który ma utrzymywać określone tempo, by pomóc biegaczom w osiągnięciu zamierzonego wyniku. Jego rola polega na prowadzeniu biegu w najbardziej ekonomiczny sposób, czyli z równomierną prędkością, co pozwala uniknąć nagłych skoków intensywności i nadmiernego zmęczenia.
Niewykluczone, że na PKO Półmaratonie pojawi się również Patrycja Wyciszkiewicz. To dwukrotna uczestniczka Igrzysk Olimpijskich wyspecjalizowana w biegach na dystansie 400 oraz 800 metrów. Zdobywała między innymi złote medale w Halowych Mistrzostwach Europy, a także srebro i brąz na Mistrzostwach Świata. Sprinterka znacząco przyczyniła się do zachęcania ludzi do wzięcia udziału w półmaratonie, współtworząc serię filmików, poświęconych poradom, jak właściwie przygotować się do tych zawodów.
Swoją obecność w zawodach potwierdziła także Dominika Stelmach, czyli rekordzistka Polski na 50 i 100 km. Wygrywała także "Wings for Life" od 2015 do 2019 roku. W 2017 roku ustanowiła rekord w Chile, a w 2024 w Polsce osiągnęła najlepszy wynik na świecie: 55,02 km.
POSiR i ZTM współpracują dla dobra mieszkańców
Organizatorzy zadbali o to, by poznaniacy nie poczuli się zaskoczeni utrudnieniami na drogach w dniu półmaratonu. Jeszcze przed wyścigiem newralgiczne ulice, którymi pobiegną zawodnicy zostały oznaczone specjalnymi, żółto-czerwonymi planszami z datą biegu tak, by wszyscy widzieli, jakich dróg unikać w nadchodzący weekend.Bieg rozpocznie się przy ulicy Grunwaldzkiej blisko Międzynarodowych Targów Poznańskich, a uczestnicy pobiegną w stronę Junikowa, gdzie nastąpi nawrotka przy Cmentarzu, skąd wszyscy udadzą się w stronę Stadionu Miejskiego. Następnie zawodnicy pobiegną przez Górczyn aż do Hetmańskiej, gdzie zbiegną do Dolnej Wildy, by później Drogą Dębińską pobiec do Garbar. Stamtąd ulicą Solną zawodnicy udadzą się na ulicę Nowowiejskiego, potem Pułaskiego i w końcu Roosvelta, skąd czekać ich będzie ostatnia prosta w stronę Bałtyku. Cała ta trasa będzie wynosić lekko ponad 21 kilometrów, którą zawodnicy muszą pokonać w limicie trzech godzin.
Wszystkie informacje dot. utrudnień można znaleźć na stronie internetowej halfmarathon.poznan.pl. Ponadto o zmianach w ruchu drogowym mieszkańcy Poznania będą mogli usłyszeć w tramwajach i autobusach w komunikatach głosowych. Z kolei ulice, którymi pobiegną zawodnicy, zostały zaopatrzone w specjalne ulotki, które pomogą w nagłośnieniu informacji o utrudnieniach. Członkowie POSiRu postarali się również o infolinię, na którą można zadzwonić, aby dowiedzieć się, jak dojechać z punktu A do punktu B, jeśli musimy przeciąć trasę półmaratonu, a nie wiadomo, jak się przemieścić nie zakłócając imprezy.
Paradoksalnie w PKO Półmaratonie bierze udział raptem 30% poznaniaków, podczas gdy reszta zawodników na zawody dojeżdża z innych miejsc. Aby zwiększyć szanse na przybycie kolejnych biegaczy POSiR podjęło współpracę z ZTM-em i doprowadziło do tego, że dla wszystkich tych, którzy wezmą udział w półmaratonie komunikacja miejska będzie darmowa. Miasto tym samym zyskuje szansę na to, by uczestnicy wcześniej przybyli do stolicy Wielkopolski i poznali nieco okolicę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.