reklama

Dogrywka, złoty gol i cenne zwycięstwo unihokeistów Floorball Team Poznań

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: archiwum sportowy-poznan.pl

Dogrywka, złoty gol i cenne zwycięstwo unihokeistów Floorball Team Poznań - Zdjęcie główne

foto archiwum sportowy-poznan.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PozostałeUnihokeiści Floorball Team Poznań z drugą w tym sezonie wygraną nad zespołem KS BIF Projekt Lokomotiv Czerwieńsk. Pojedynek rewanżowy był jednak znacznie bardziej emocjonujący niż ten rozegrany pod koniec listopada w hali POSiR. Do rozstrzygnięcia potrzebny był złoty gol. Poznaniacy kończą rok na podium pierwszoligowej tabeli.
reklama

Pierwsza tercja nie zapowiadała takich emocji. Obie drużyny miały swoje okazje, ale jedyną bramkę w tej części meczu zdobył na siedem sekund przed jej końcem zawodnik z Poznania, Miron Łata. Dopiero po przerwie worek z bramkami rozwiązał się na dobre. Gospodarze objęli prowadzenie chwilę po wznowieniu gry, zdobywając dwa gole w ciągu zaledwie półtorej minuty. Poznaniacy odpowiedzieli bramką w podwójnej przewadze. Lokomotiv po niecałych 120 sekundach odzyskał jednobramkową zaliczkę, ale ostatecznie na drugą przerwę w meczu obie drużyny udały się przy kolejnym remisie, bo dwie minuty przed końcem wyrównał Domański.
 
Najwięcej emocji dostarczyła ostania tercja, w której gole padały jeden po drugim. Najpierw dwa strzały w siatce zmieścili zawodnicy KS BIF Projekt Lokomotiv Czerwieńsk. Chwilę później tym samym odpowiedzieli poznaniacy. W kolejnych minutach gospodarze zdobyli trzy bramki, przy zaledwie jednej przyjezdnych. Gdy wydawało się, że gospodarze będą cieszyli się z drugiej wygranej w tym sezonie, zawodnicy trenera Igora Antończuka przeprowadzili ostatnią szarżę. Była ona udana - w ciągu 46 sekund odrobili straty za sprawą trafień Łaty i Domańskiego, tym samym doprowadzając do dogrywki.
 
Mecz był bardzo ciężki, a Lokomotiv to drużyna, która gra wysoko i agresywnie. Wiedzieliśmy, co będą grać, byliśmy na to przygotowani, jednak nieco słabsza forma i brak kilku zawodników spowodowały, że oprócz pierwszej bramki przez cały mecz musieliśmy gonić wynik, a nasza gra wyglądała nierówno. Były momenty lepsze, były momenty gorsze. Chwilami bardzo się mobilizowaliśmy i udawało nam się szybko odrabiać straty, ale były też chwile, gdy popełnialiśmy sporo prostych błędów. Dwukrotnie podaliśmy piłkę przeciwnikowi, po czym straciliśmy bramki
– podsumowwał trener Floorball Teamu, Igor Antończuk.
 
W dodatkowej części meczu gra toczyła się jednak tylko przez 146 sekund: w dogrywce padła przepiękna bramka po indywidualnej akcji, gdy Filip Łukaszewski minął czterech, a nawet pięciu rywali i umieścił piłkę w siatce dając nam wygraną za dwa punkty
– opisuje końcówkę sobotniego meczu trener poznaniaków.
 
Tym samym Floorball Team Poznań dopisał do swojego konta cenne punkty, które utrzymały go w ścisłej czołówce. Poznańska drużyna jest na trzecim miejscu w tabeli i ma na swoim koncie tyle samo oczek co drugi AZS Politechnika Lubelska, oraz jeden mniej niż lider z Torunia. To właśnie zespół z województwa Kujawsko-Pomorskiego jest kolejnym rywalem wielkopolan. Spotkanie to odbędzie się 7 stycznia. Poznańscy zawodnicy prawie miesięczną przerwę zamierzają wykorzystać aktywnie. Planowane są kolejne treningi, w trakcie których będą pracować nad nowymi elementami i eliminować pojawiające się błędy.
 
KS BIF Projekt Lokomotiv Czerwańsk – Regen Project Floorball Team Poznań 8:9 (po dogrywce) (0:1, 3:3, 8:8, 8:9)

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama