Do Trójmiasta przyjechała prawdziwa plejada gwiazd. Najpierw na planszę wyszły juniorki, a następnie seniorki. W niedzielę, poza kluczową rywalizacją najlepszych zawodniczek, odbyła się także wyjątkowa Gala Showm która była okazją do obejrzenia specjalnie przygotowanych układów zbiorowych.
Nasz turniej jest międzynarodowy. Choć to jeszcze nie jest Puchar Świata, to jesteśmy gotowi na organizację tak wysokiej rangą imprezy. Czekamy tylko na zielone światło z Polskiego Związku Gimnastycznego
- zapowiedziała Anna Mrozińska, dyrektorka turnieju Gdynia Rhythmic Stars, olimpijka z Aten.
Polki zaprezentowały w Gdyni bardzo dobre układy. Pierwszego dnia seniorskich zawodów dwa pierwsze miejsca w kategoriach obręcz i piłka zajęły Liliana Lewińska oraz Emilia Heichel. Wspomniana Lewińska to zaledwie 15-latka, która w seniorskich zawodach startuje od niedawna, a już wywalczyła brązowy medal Pucharu Świata w Atenach, który był pierwszym osobisty medal imprezy tej rangi w historii polskiej gimnastyki artystycznej. Ostatnio zdobyła również brąz w czasie Pucharu Świata w Sofii. Nic więc dziwnego, że doskonale poradziła sobie również w Gdyni.
Teraz mam okazję startować z bardziej doświadczonymi zawodniczkami, ale jednocześnie uczyć się nowych rzeczy. W juniorkach prościej było na każdym turnieju zdobywać medale. Teraz nie jest już tak łatwo, ale cieszę się, że udało mi się nie zginąć w seniorskim sporcie. Weszłam do niego, pokazałam, co potrafię i to, że mogę się liczyć w walce o medale
- przyznała Lilianna Lewińska.
Nadia Schmidt w ścisłej czołówce
Już w pierwszym dniu seniorskiej rywalizacji bardzo dobrze w wieloboju zaprezentowała się Nadia Schmidt. Startująca w barwach reprezentacji Polski gimnastyczka MKS-u Dąbrówki Poznań zajęła 5. miejsce. Dość nieoczekiwanie poznanianka otrzymała szansę na start w finałach Gdynia Rhythmic Stars. Mogły w nich rywalizować tylko po dwie zawodniczki z danego kraju. Pierwotnie miały to być Liliana Lewińska i Emilia Heichel, ale ta pierwsza z powodów zdrowotnych musiała wycofać się z rywalizacji. To otoworzyło drogę dla Nadii Schmidt.
Schmidt, pracująca w klubie pod okiem Pauliny Jabłońskiej wykorzystała swoją szansę. W układzie ze wstążką zajęła 5. miejsce, z obręczą i maczugami była szósta, a w układzie z piłką uplasowała się na 7. pozycji. Sprawdzian przed zbliżającymi się zawodami FIG Rhythmic World Challenge Cup w Portimao wypadł więc bardzo okazale.
Juniorka Ewa Kocjan na podium
Miłą niespodzianką były wyniki uzyskane przez Ewę Kocjan. Juniorka MKS-u Dabrówki startująca w Baltic Junior Cup wywalczyła dwa srebrne medale (w układzie z piłką i z maczugami), a w wieloboju zajęła 4 miejsce . W jej grupie wiekowej startowało 16 zawodniczek, m.in. z USA i Ukrainy.
W juniorkach młodszych 6. miejsce w układzie z obręczą zajęła Claudia Pech, która rywalizowała z gimnastyczkami z: USA, Hiszpanii, Rumunii, Kuwejtu i Ukrainy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.