Jak oceniłby pan rundę jesienną w wykonaniu Koziołka? Ostatnie sezony, właściwie każdy, kończyły się dla was walką o utrzymanie.
Latem wydawało się, że nasza kadra jest szersza i stabilniejsza. Do tego dysponowaliśmy kilkunastoma juniorami starszymi, gotowymi do rywalizacji w piłce seniorskiej. Zależało nam, by jesienią zająć miejsce, które po dobrze przepracowanej zimie, dałoby nam szansę na walkę o awans. Początek sezonu był jednak rozczarowujący. Wiedzieliśmy że trener Przemysław Brzeziński wykonał z zespołem dobrą pracę w okresie przygotowawczym. To był już drugi sezon tego szkoleniowca z naszymi seniorami. Liczyliśmy na udany start. Nie mogliśmy więc być zadowoleni, kiedy po pierwszych pięciu spotkaniach mieliśmy na koncie ledwie 4 punkty.
Z czego to mogło wynikać?
Drużynę przejęli trenerzy naszej akademii, pracujący na co dzień z juniorami i trampkarzami na poziomie lig wojewódzkich. Dla Wiktora Kadziszewskiego oraz Adriana Urbanowskiego była to okazja do odmłodzenia kadry i zmiany jej stylu gry. W kilku pierwszych meczach jeszcze nie wyglądaliśmy tak, jak powinniśmy, ale koniec rundy zapowiadał udaną wiosnę. Nie żałujemy jednak niczego, co wydarzyło się w ostatnich miesiącach, bo bez tych doświadczeń nie zrobilibyśmy kolejnych kroków. Liczymy, że te decyzje się obronią i opłacą w dłuższej perspektywie.
Jak wyglądały zimowe przygotowania drużyny do rundy wiosennej i co udało się w tym czasie wypracować?
Spora część naszej drużyny to juniorzy starsi, którzy trenowali całą zimę, z krótką przerwą świąteczną. Przygotowania do rundy rozpoczęliśmy już w styczniu, a zintensyfikowaliśmy je podczas obozu dochodzeniowego, w drugim tygodniu ferii. W tym okresie udało nam się rozegrać kilka wartościowych sparingów. Wygraliśmy z Concordią Murowana Goślina i rezerwami MKS Przemysława Poznań. Zremisowaliśmy z KS Fałkowo oraz KS Clescevią Kleszczewo. W ostatnim pojedynku przed startem wiosennych rozgrywek przegraliśmy nieznacznie z rezerwami Kotwicy Kórnik.
Czy w przerwie zimowej doszło do istotnych zmian kadrowych? Ilu zawodników opuściło zespół, a ilu do niego dołączyło?
Trudno mówić o zaplanowanych zmianach kadrowych w okresie zimowym. Z kadry, która w zeszłym sezonie zajęła miejsce poniżej naszych oczekiwań, odeszło sporo starszych i doświadczonych zawodników. To zrobiło miejsce dla juniorów z akademii, czyli zawodników roczników 2008, 2007 i 2006, którzy udanie zastąpili starszych kolegów.
Kto stanowi o sile zespołu?
O sile nasze zespołu decydują zawodnicy doświadczeni, jak Bartosz Kryczka, czy Przemysław Wyrwa. Choć ten drugi leczy obecnie kontuzję. Odliczamy dni do jego powrotu. Z akademii weszli już wcześniej do zespołu seniorskiego Jakub Rydlewski i Maciej Burdelski. Nie sposób jednak nie wspomnieć o pochodzącym z Gwinei Sekou Diaby, który pojawił się już we wrześniu, ale z przyczyn formalnych na boisko wybiegł dopiero w drugiej kolejce rundy wiosennej. Swoją wartość musi jeszcze udowodnić, ale liczmy, że będzie cennym wzmocnieniem zespołu.
Co może dziś przyciągnąć kibiców na mecze Koziołka i zachęcić ich do regularnego wspierania drużyny?
Najważniejszą częścią naszego klubu jest akademia. To dla tych zawodników powstała drużyna seniorska. Z myślą o ich ambicjach i planach kontynuacji gry po zakończeniu wieku juniorskiego. Liczymy więc na to, że na co dzień zespół ten będzie wspierany przez młodych zawodników akademii. Mamy jednak nadzieję. że nasza drużyna będzie ważnym punktem na mapie Poznania i przyciągnie też lokalnych pasjonatów.
Koziołek bardzo dobrze rozpoczął rundę wiosenną. O co w tym sezonie zamierzacie walczyć? Czy realna jest gra o awans, czy raczej skupiacie się na budowaniu zespołu na przyszłość?
Po udanych ostatnich meczach rundy jesiennej, określenie rycerze wiosny odmieniane było przez naszych młodych zawodników przez wszystkie przypadki. Oczywiście, przystępując do rundy wiosennej z taką stratą do miejsc dających awans do ligi okręgowej, trudno realnie patrzeć na samą kwestię awansu. Poza zagraniem doskonałej rundy, musielibyśmy liczyć na potknięcia zespołów z czołówki. Zostało nam do rozegrania 10 meczów. Skupiamy się więc przede wszystkim na sobie i liczymy na punkty w każdym kolejnym spotkaniu. Sporo jeszcze może się wydarzyć.
Z perspektywy prezesa – co uważa Pan za najważniejsze w codziennym prowadzeniu klubu? Czy to szkolenie młodzieży, rozwój infrastruktury, sukcesy sportowe seniorów, a może jeszcze coś innego?
Klub powstał jako akademia dla młodych zawodników i to się nie zmienia. Zespół seniorski ma być efektem naszej pracy z młodymi zawodnikami. To dla nich utworzona została ta drużyna. W tej chwili szkolimy blisko 80 zawodników w wieku juniora młodszego i juniora starszego. W klubie trenuje ponad 300 młodych adeptów piłki nożnej. Większość naszych zespołów gra na poziomie lig wojewódzkich. Wiemy jednak, że dobry zespół musi był połączeniem młodości i doświadczenia. Liczymy więc, że sukcesy tej drużyny przyciągną zawodników, którzy pomogą nam wejść na wyższy poziom.
Spójrzmy nieco dalej w przyszłość – czy wyobraża Pan sobie Koziołka za pięć lat na poziomie IV lub nawet V ligi? Czy dwa lub trzy awanse w tym okresie to cel realny, czy raczej marzenie z gatunku ambitnych wizji?
Optymalnym miejscem dla naszego zespołu seniorskiego jest to, które wywalczą nasi wychowankowie. Tak planujemy prowadzić ten zespół. Oczywiście, liczymy, że zespół zasilać będą zawodnicy starsi, o większym doświadczeniu i potencjale. Na ten moment nasze myśli nie wybiegają dalej niż liga okręgowa. Jeśli celu tego nie uda się osiągnąć w tym sezonie, z pewnością będziemy starali się wywalczyć awans w kolejnym. Taki jest plan.
Jakie są długofalowe plany rozwoju Koziołka Poznań? W jakim kierunku chcecie podążać jako klub – zarówno na poziomie sportowym, jak i organizacyjnym?
Nasz klub nieustannie się rozwija, choć proces ten jest utrudniony. Korzystamy z miejskich obiektów. Marzeniem, planem i projektem jest budowa własnego obiektu. Zakładamy, że w ten sposób zwiększy się liczba zawodników akademii, poziom sportowy naszych drużyn. Wtedy też realnie będzie można myśleć o grze zespołu seniorskiego w wyższych ligach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.