Liga Mistrzów Rugby7 to finałowy turniej Klubowych Mistrzostw Europy. Walczy w nim po 12 zespołów kobiecych i męskich. To mistrzowie krajów najwyżej rozstawionych w rankingu państw europejskich. Europejska Federacja organizuje Ligę Mistrzów w olimpijskiej odmianie rugby każdego roku. Ostatnio jednak z przerwami, najpierw z powodu covidu, następnie z powodu wojny w Ukrainie. Dla Polski i Poznania pamiętny był turniej we wrześniu 2021 roku, kiedy to w San Petersburgu zagrał męski zespół Posnanii (mistrz Polski) oraz kobiecy Black Roses Posnania, który otrzymał dziką kartę (jako mistrz Polski udział wzięły rugbystki Biało-Zielonych Gdańsk, które wywalczyły srebrny medal). W tym roku Czarne Róże nie mają szans, by w nim zagrać, ale na pewno zobaczymy Muszkieterów z Posnanii, bez względu na to, czy zostaną mistrzem Polski, czy nie.
Mocno przygotowujemy zespół do mistrzostw kraju, ale i pod ten turniej. Jeśli nie uda nam się wywalczyć złotego medalu, to zagramy jako gospodarz, bo takie miejsce nam przysługuje. Mistrza kraju poznamy w czerwcu i wtedy będzie wszystko jasne. Co do kobiet, to czekamy na decyzję europejskiej federacji, czy turniej pań odbędzie się w Genewie, czy w Poznaniu
- tłumaczy Arkadiusz Mąkina z Posnanii, członek Zarządu Polskiego Związku Rugby, organizator turnieju.
Orgnizacyjnie, bez względu na to, czy będzie to Liga Mistrzów "tylko" rugbystów, czy także rugbystek, jest to przedsięwzięcie, jakiego na Posnanii jeszcze nie było. Nie tylko z powodu rangi wydarzenia, poziomu uczestniczących drużyn, ale także kosztów. Kto zna obiekt przy ulicy Słowiańskiej, temu na pewno trudno sobie wyobrazić tam Ligę Mistrzów z udziałem 12 (lub 24) najlepszych w Europie klubowych zespołów. A jednak. Na czas tego eventu cały obiekt będzie całkowice przekształcony.
Wszystko mamy już zaplanowane. Będą dobudowane tymczasowe trybuny na sześć tysięcy osób, będą tymczasowe boiska rozgrzewkowe ze sztuczną nawierzchnią, obok którego będzie "wioska zawodnicza". Mamy też wyznaczone miejsce na parking, chociaż akurat Posnania jest bardzo dobrze skomunikowana, można dojechać tramwajem, autobusem, więc kibice będą mogli wygodnie dojechać komunikacją miejską. Planujemy wiele atrakcji dla kibiców i wyjątkową oprawę
- mówi Arkadiusz Mąkina.
Przystosowanie obiektu do tego wydarzenia wiąże się z dużymi kosztami, ale to oczywiście nie jedyne wydatki. Sama pula nagród to ponad 80 tysięcy euro (20 tysięcy trafia do zwycięzcy), a organizator jest jeszcze zobligowany do zapewnienia uczestnikom wszystkiego poza przelotem, a więc zakwaterowania, wyżywienia, czy transportu lokalnego.
Miasto Poznań przyznało nam dotację na Ligę Mistrzów w wysokości 150 tysięcy złotych, za co bardzo dziękuję. Liczymy też na dotację z Ministerstwa Sportu, a reszta będzie pochodziła od sponsorów, z którymi prowadzimy już zaawansowane rozmowy
- zdradza członek Zarządu Polskiego Związku Rugby.
Sympatycy olimpijskiej odmiany rugby już zacierają ręce. Chociaż nie wiadomo jeszcze które zespoły w Poznaniu zagrają, to bez wątpienia na takim poziomie, w Polsce siódemek jeszcze nie było okazji oglądać. Stałym uczestnikiem Ligi Mistrzów są choćby słynni brytyjscy Samurajowie (Samurai Rugby) i jest niemal pewne, że w tym roku też w Lidze Mistrzów zagrają.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.