reklama

Enea Basket niespodziewanie traci zawodnika. To nie był jego wymarzony początek sezonu!

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Deska

Enea Basket niespodziewanie traci zawodnika. To nie był jego wymarzony początek sezonu! - Zdjęcie główne

Przygoda nowego zawodnika Enei Basket zakończyła się tak szybko, jak się zaczęła. | foto Tomasz Deska

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Piłka nożnaDziś w godzinach popołudniowych Enea Basket poinformowała o rozstaniu z jednym ze swoich nowych zawodników w tym sezonie. Oczekiwania względem koszykarza były duże, ale ostatecznie tylko na nich się skończyło. Mimo tej straty poznański klub wciąż wychodzi jednak na plus kadrowo.
reklama

Enea Basket rozstaje się z obiecującym Amerykaninem

Kiedy De Ante Barnes przychodził do Enei Basket z Kosza Kompaktowego Pleszew, wydawało się, że będzie dobrym elementem układanki trenera Marcina Klozińskiego. Amerykanin z polskim paszportem spędził w 2. lidze poprzedni sezon, gdzie notował średnio 13,5 punktu, 8 zbiórek i 2,8 asysty na mecz. Jego drużyna, której był liderem rywalizowała także w play-offach, ale odpadła w II rundzie. Sam zawodnik bardzo intensywnie pracował po obu stronach parkietu, co pasowało do stylu gry trenera Klozińskiego

reklama

W Enei Basket miał szansę wykonać drugie, bardziej udane podejście do 1. ligi i sprawdzić się w rywalizacji o minuty na parkiecie z Konradem Rosińskim. Szybko jednak okazało się, że Barnes może być na przegranej pozycji. Forma młodego koszykarza Enei rosła, a Amerykanin rozczarowywał jako etatowy rezerwowy. Na parkiecie spędzał zazwyczaj około 10-15 minut, rzadko przekraczając pięć punktów czy zbiórek. Zupełnie nie takie były oczekiwania wobec gracza, który miał w Poznaniu sporo do udowodnienia.

Enea Basket poinformowała dziś na swoich social-mediach, że kontrakt z De Ante Barnesem został rozwiązany za porozumieniem obu stron. Amerykanin po sześciu meczach uzbierał mizerne średnie 14:43 minut na parkiecie, 3,3 punktu i 3,2 zbiórki na mecz. Ostatnim razem w 1. lidze w barwach Sokoła Międzychód w sezonie 2023/24 w 16 meczach miał sześć punktów i ok. trzech asyst.

reklama

Kadra Enei wciąż jest szeroka. Nowi zawodnicy z szansą na grę

Enea Basket zdążyła się jednak w ostatnim czasie także wzmocnić. Do klubu po krótkim epizodzie w Noteci Inowrocław powrócił Kacper Mąkowski. Skrzydłowy powinien dobrze uzupełnić lukę w miejscu byłego gracza Kosza Kompaktowego Pleszew. Po pięciu meczach w Inowrocławiu zawodnik ten uzbierał 2.2 punkty na mecz i 0.8 zbiórek. W Poznaniu zostawił po sobie jednak o wiele lepsze wrażenie, kiedy to w 34 meczach rozegrał średnio 20 minut na parkiecie, odnotował 7.8 punktów, 2.80 zbiórek i 38% zza łuku

Transfer tego zawodnika powinien być znaczącym wzmocnieniem w szczególności dla ofensywy Enei Basket. W talii trenera Klozińskiego znajdzie się utalentowany strzelec, mogący mocno pomóc drużynie w trudnych momentach meczu. 

reklama

Dodatkowo optymizmem napawa również obecność nowego rzucającego - Bartosza Mońko. 19-latek mierzący 188 centymetrów wzrostu w koszykówce młodzieżowej wygrał wszystko, co było do wygrania: trzy złote medale Mistrzostw Polski, zgarnął również tytuł MVP turnieju finałowego w kategorii U-17 oraz ma na koncie srebrny medal Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży z kadrą Pomorza. 

Enea Basket przechwyciła świetnie zapowiadającego się młodego zawodnika. Mońko grał już blisko kwadrans przeciwko WKK i trafił jedną trójkę. Obecność na ławce specjalisty od koszykówki młodzieżowej - Marcina Klozińskiego - powinna pomóc Mońce wejść na właściwe tory w 1. lidze i udowodnić wartość dla ambitnej ekipy Enei Basket.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo