Aż 98 zgłoszonych zawodników i zawodniczek rywalizowało w kilku klasach. Profesjonalne karty, mocno różniące się od tzw. rentali, które spotkać można na torach z gokartami do wynajęcia, mają swoje zaplecze, zespół mechaników i ścigają się na profesjonalnych oponach wyścigowych. Pojazdy różnią się pojemnością, mocą i maksymalną prędkością – najszybsze karty klasy Senior rozpędzały się do 100 km/h. Emocji nie brakowało, szczególnie udzielały się one śledzącym poczynania swoich dzieci rodzicom, którzy wypełnili paddock toru kartingowego na Torze Poznań. Nie bez powodu wielu z nich pokrzykiwało i łapało się za głowy – mali kartingowcy ścigają się ostro i aspirują wysoko, często nawiązując chociażby malowaniem kasku do legend motorsportu, jak Robert Kubica czy Ayrton Senna.
Czy mamy wyścigi ciekawsze od F1? Tak uważam. Moje motorsportowe marzenie to pojechać w Formule 1 jako kierowca Ferrari.
– mówi Kacper Kluk, 12 lat, zwycięzca trzeciego biegu w kategorii Mini Rok, uczestnik prestiżowych mistrzostw Włoch ROK Cup.
To tor z długą historią jeśli chodzi o karting. Jeździł tutaj m.in. Robert Kubica. Ja bym jednak unikał porównywania młodych zawodników do Roberta, bo każdy zawsze mówi, że pracuje na swoje nazwisko. Młodzi kartingowcy idą w ślady Roberta, ale robią to w swoim stylu.
– mówi dyrektor zawodów, członek Automobilklubu Wielkopolski, Maksymilian Michalski.
Z roku na rok w zawodach kartingowych widać też coraz więcej dziewczynek. Zawodniczki rywalizują z chłopcami w tych samych klasach, a AW póki co nie przewiduje, wzorem ściśle kobiecej serii FIA Academy, rozgrywanej przy F1, organizowania klas wyłącznie damskich.
Frekwencja wśród dziewczyn powiększa się z roku na rok. Myślę, że rozwój wizerunkowy Formuły 1 powoduje, że dziewczynki nie boją się wsiadać w te wózki i rywalizować. Sceptycznie podchodzę do organizowania osobnych pucharów. Jeśli dziewczyna jest dobra, to potrafi pokazać to chłopakom w wyścigu, rywalizując razem. Śledzę F1 Academy czy niegdyś W Series. Póki co, idziemy torem Formuły 3, w której kobiety normalnie ścigają się z meżczyznami w tych samych wyścigach.
– dodał Michalski.
Przyszli mistrzowie z szybkimi nazwiskami
Uwagę koncentrowały na sobie najszybsze z dzieci, a wśród nich te ze znanymi, wyścigowymi nazwiskami, predystynujące do poważnych, motorsportowych karier. Całą rundę w klasie Baby ROK wygrał Natan Lukas, syn kierowcy wyścigowego Roberta Lukasa, znanego chociażby z podiumowych finiszów w rozgrywanej podczas weekendów Formuły 1 serii Porsche Supercup. Na torze był też Piotr Protasiewicz Junior, syn znanego żużlowca o tym samym imieniu, wieloletniego kapitana Falubazu Zielona Góra. Trenujący na co dzień na zielonogórskim torze Stary Kisielin zawodnik pokazał się z mocnej strony, finiszując w rundzie na 5. miejscu w klasie Senior ROK GP.W Mini ROK najszybszy był Błażej Kostrzewa, za którym m.in. wyścigi we Włoszech. W Junior OK najlepszy był Kacper Rajpold, a w Senior ROK zwyciężył Kacper Turoboyski. Mistrzami w klasach zostali Antoni Czerniak (Baby ROK), Błażej Kostrzewa (Mini ROK), Maksymilian Rafalik (Junior OK) oraz Kacper Turoboyski (Senior ROK).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.