reklama

Prezes Warty Poznań napisał list do zmarłego kibica. „Zielona Rodzina nie jest pustym hasłem”

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Deska

Prezes Warty Poznań napisał list do zmarłego kibica. „Zielona Rodzina nie jest pustym hasłem” - Zdjęcie główne

Prezes Warty napisał list do zmarłego. "Pana hart ducha i miłość do klubu wywarła na mnie niezatarte wrażenie" | foto Tomasz Deska

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaPrezes Warty Poznań, Artur Meissner, napisał list do zmarłego kibica klubu - pana Pawła. Sympatyk Zielonych, mimo ciężkiej choroby, kupił karnet na cały sezon i poprosił, by podczas jego pogrzebu zbierano fundusze na wsparcie Warty. W geście wdzięczności klub uhonoruje go specjalną tabliczką na stadionie przy Drodze Dębińskiej.
reklama

Pan Paweł był wyjątkowym sympatykiem Warty Poznań. Mimo ciężkiej choroby i świadomości, że jego stan zdrowia nie pozwoli mu prawdopodobnie obejrzeć całego sezonu, zdecydował się kupić karnet na wszystkie domowe mecze drużyny. W swoim ostatnim życzeniu poprosił rodzinę, aby podczas jego pogrzebu przeprowadzono zbiórkę pieniędzy na wsparcie klubu. Jego postawa i oddanie poruszyły całe środowisko Zielonych. W liście, prezes Artur Meissner podkreślił, że Warta przeżywa obecnie wyjątkowy okres - Zieloni odnoszą kolejne zwycięstwa i biją klubowe rekordy.

- Niestety, nie ma Pana już z nami i nie możemy wspólnie cieszyć się z tych sukcesów - napisał prezes.

Artur Meissner podzielił się tym, jak bardzo poruszyła go postawa kibica.

reklama

- Pana hart ducha i miłość do klubu wywarła na mnie niezatarte wrażenie. (…) Czasami w klubie nachodzi nas przekonanie, że jesteśmy sami. (…) Ale wtedy mają miejsce takie gesty i przypominam sobie, że określenie „Zielona Rodzina” nie jest pustym hasłem - przyznał prezes.

W liście znalazło się też zapewnienie, że Warta Poznań pozostanie w swoim historycznym domu przy Drodze Dębińskiej, niezależnie od sportowych awansów.

- Po tak długo wyczekiwanym powrocie do Poznania nie wyobrażam sobie już gry jako gospodarz w innym mieście i w innym miejscu niż nasz obiekt w Ogródku. Jesteśmy to między innymi właśnie Panu winni - dodał Meissner.

Klub zapowiedział, że upamiętni swojego wiernego kibica w wyjątkowy sposób. Na stadionie przy Drodze Dębińskiej zostanie zamontowana tabliczka z imieniem Pana Pawła na jednym z krzesełek. Pełna treść listu poniżej:

reklama
Rozwiń

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo